Oni nie są już Incognito – rozmowa z Piotrem Czarneckim
„Wrogowie moich wrogów”, drugi tom serii Incognito, będzie miał premierę podczas tegorocznej edycji Pyrkonu (24-26 kwietnia). Z Piotrem Czarneckim, scenarzystą tego projektu, rozmawiamy o nowej publikacji, przyszłości serii, a także o tym, ile główny bohater wydaje na gaz pieprzowy w sprayu.
Mariusz Basaj: Premiera nowego albumu już na dniach. Co dokładnie znajdzie się w wydaniu papierowym? Oczywiście, oprócz zeszytów numer 4 i 5? Ile będzie kosztował?
Piotr Czarnecki: Album będzie miał 56 stron. Zeszyt #5 został nieco poszerzony względem wersji cyfrowej, takie nasze „directors cut”. Poza samym Incognito, w środku znajdzie się również sporo dodatków, między innymi uchylimy rąbka tajemnicy z procesu tworzenia komiksu. Co do ceny, cały czas czekamy na informację od wydawcy.
Podobnie jak pierwszy tom, „Wrogów” opublikuje wydawnictwo Roberta Zaręby. Zostajecie przy tym samym papierze? Jak dobrze pamiętamy, Bolączką pierwszego albumu było to, że po przeniesieniu na papier, komiks stracił sporo na swoim uroku. Czwórka i piątka wyglądają dużo lepiej – zarówno scenariuszowo, jak i graficznie. Nie boicie się, że sami w ten sposób umniejszacie swojej pracy? A może znaleźliście na to patent?
Nigdy nie planowaliśmy wydania papierowego „Skóry i Krwi”. Propozycja wyszła od Roberta i uznaliśmy, że trafiła nam się niesłychana okazja. Upojeni tym faktem nie przykładaliśmy zbytniej uwagi do pewnych istotnych szczegółów. Teraz będzie inaczej, ale też nie mamy zamiaru obiecywać gruszek na wierzbie. Wydawnictwo Roberta Zaręby ma swoje ograniczenia, których jesteśmy świadomi.
Myślicie o przejściu tylko na papier? Część czytelników wychodzi z założenia, że nie warto kupować komiksu, który ma za darmo i to legalnie w Internecie.
Główne założenie Incognito było takie, że będzie darmowy i dostępny w Internecie. Problem w tym, że nie wszystkim czytelnikom to pasuje. Zdecydowana większość woli zapłacić za „prawdziwy” komiks, niż oglądać go za darmo w sieci. Chcielibyśmy wydawać Incognito tylko na papierze, jednak nie jest to tak proste (ani tanie) jak mogłoby się wydawać.
Tempo produkcji, jakie sobie narzuciliście jest naprawdę dobre. Jak wygląda twoja współpraca z Łukaszem? Szczegółowo opisujesz mu kadry czy robisz także szkice? Zostawiasz mu trochę miejsca na mieszanie w scenariuszu czy jesteś despotą pod tym względem?
Z moimi zdolnościami plastycznymi robienie szkiców tylko namieszałoby mu w głowie. Początkowo starałem się opisywać kadry jak najbardziej szczegółowo, jednak zauważyłem, że Łukasz radzi sobie tym lepiej, im więcej ma swobody. Współpracujemy ze sobą już półtora roku i naprawdę rozumiemy siebie nawzajem, czasem dwa słowa opisu wystarczą, aby Łukasz narysował kadr dokładnie według mojej wizji. Ale działa to także w drugą stronę, nie raz i nie dwa zdarzało się, że Łukasz rysował daną scenę zupełnie po swojemu, co wychodziło jej na dobre.
Na co najwięcej marudzi jeśli chodzi o rysowanie? Były takie akcje, kiedy mówił, że za chińskiego boga czegoś nie narysuje?
W zeszycie #6 pojawia się scena, do narysowania której musiałem namawiać Łukasza bardzo długo, gdyż uważał, że jest zbyt brutalna. Przypomnę tylko, że mówimy o artyście, który narysował scenę walki przy użyciu obdartych ze skóry lewitujących zwłok.
Do ilu zeszytów „do przodu” masz juz rozpisane scenariusze?
Pierwsze 12 zeszytów mam już szczegółowo rozpisane. Mam dosyć konkretne pomysły na dalsze losy Pawła, jednak tym razem nie planuję zamykać ich w określonych ramach. Zakładając oczywiście, że historia Pawła będzie dalej kontynuowana.
Pierwszy tom składał się z trzech zeszytów, drugi z dwóch. Na ile części zamierzasz podzielić kolejny arc? Dowiemy się w końcu czegoś o pochodzeniu mocy Pawła i Alicji?
Kolory Grozy są rozpisane na 3 zeszyty. Prolog tej historii pojawi się w zinie wydanym na Dzień Darmowego Komiksu. Na razie mogę zdradzić tylko tyle, że w życiu Pawła Kamińskiego nastaną bardzo mroczne czasy.
Odnoszę wrażenie, że główni bohaterowie dziwnie dużo uciekają. Może Pawłowi potrzeba więcej powera? W drugim tomie uzbroiłeś go w noże, myślisz o kolejnych broniach / gadżetach?
Myślę, że cały urok Pawła leży w tym, że tego powera nie ma. Czasem posiłkuje się różnymi gadżetami, które nieco zwiększają jego szanse lub korzysta z pomocy Alicji, jednak na dobrą sprawę jest po prostu niewidzialnym kolesiem w płaszczu.
Ciekawi mnie, ile główny bohater wydaje na puchy z gazem? Używa ich dość sporo, a jest bezrobotny.
Kto powiedział, że je kupuje? W końcu jest niewidzialny, a 29,99 za sztukę to sporo pieniędzy.
W sumie, to też rozwiązanie, aczkolwiek mało godne bohatera. Na szczęście jest Alicja. Jej wachlarz mocy jest naprawdę imponujący. Nie sądzisz, że Paweł jest trochę mało sceptyczny wobec jej osoby, zbyt ufny? Ja bym się bał!
A co byś z tego strachu zrobił? : ) Oczywiście, że Paweł obawia się Alicji, ale jednocześnie niewiele może z tym zrobić. Zresztą, póki co mają wspólny cel, nie ma więc sensu, aby stawali przeciwko sobie.
Podczas naszej ostatniej rozmowy wspomniałeś o potencjalnym spinoffie z Alicją w roli głównej. Pomysł dalej jest aktualny? A może przerodził się w coś nowego?
Spinoff powstaje, aczkolwiek bardzo powoli. Ciężko powiedzieć kiedy pokażemy go czytelnikom, gdyż przede wszystkim chcemy zakończyć pierwszą serię Incognito, którą zaplanowaliśmy na 12 zeszytów.
A czym jest Czarna Księga?
Czarna Księga to seria krótkich, niepowiązanych ze sobą fabularnie opowieści grozy, które publikujemy od czasu do czasu na naszej stronie.
Wcześniej pracował przy niej Piotr Kamiński, a wy opublikowaliście 6 plansz. Od kilku tygodni oficjalnie wiadomo, że zajmie się nią Artur Hejna. Startujecie od nowa czy kontynuujecie tamten luźny początek?
Jak mówiłem, poszczególne rozdziały nie są ze sobą powiązane fabularnie, więc ciężko mówić tutaj o jakiejś kontynuacji, czy zaczynaniu od nowa. Artur bardzo zaangażował się w pracę nad Księgą, co na pewno wyjdzie na dobre kolejnym rozdziałom.
Uwaga. Konkurs! Zostań scenarzystą!
C&C Comics – twórcy Incognito i blog Czas na komiks zapraszają do udziału w konkursie na scenariusz do shorta w realiach świata Incognito.
Waszym zadaniem jest rozpisanie scenariusza komiksu ze świata Incognito, o długości do maksymalnie 6 planszy (format A4).
Najlepszy pomysł zostanie zrealizowany i znajdzie się papierowym wydaniu trzeciego tomu Niesamowitego Przypadku Pawła K.!
Swoje pomysły wysyłajcie na adres: kontakt@cc-comics.pl, w temacie wpisując SHORT Incognito. Nie zapomnijcie podać swoich danych, mile widziany będzie także numer telefonu. Zgłoszenia można wysyłać do 15 maja.
Ponadto, jak zawsze polecamy odwiedzić stronę (klik) i fanpage (klik) Incognito.