Le Paris des Dragons
Od pewnego czasu mam zwyczaj, że z każdej podróży przywożę sobie jakiś komiks, nawet jeśli nie znam języka. W ten sposób stałem się właścicielem choćby „Pewnej historii” Gipiego w pięknym, dużym wydaniu. Podczas miesięcznego...
Od pewnego czasu mam zwyczaj, że z każdej podróży przywożę sobie jakiś komiks, nawet jeśli nie znam języka. W ten sposób stałem się właścicielem choćby „Pewnej historii” Gipiego w pięknym, dużym wydaniu. Podczas miesięcznego...