Jedną z najlepszych rzeczy, jakie czytałem od Marvela, jest seria Hawkeye Matta Fractiona z rewelacyjnymi rysunkami Davida Aji. Po tej lekturze miałem poczucie niezwykłej satysfakcji, ale i tego lekkiego smutku, kiedy kończymy swój ulubiony...
Siatka odniesień oraz liczne, wyskakujące co chwilę nawiązania do tzw. innych przygód skłoniły mnie przed dwoma laty, aby porzucić czytanie Marvela po rzucanych przez co poniektóre wydawnictwa ochłapy. Miast tego zacząłem czytać wszystko od...