Otagowano: superbohaterowie
Przygody Parkera w Marvel Fresh jak dotąd stały na niezłym poziomie, aczkolwiek nie było też to nic, co moglibyśmy nazwać czymś świeżym, jak sugerowałaby linia wydawnicza tego komiksowego giganta. Autor cyklu, Nick Spencer, dotychczas...
Lubię Elektrę, bo to najlepsza z toksycznych partnerek, jakie trafiły się Daredevilowi. Lubię też Wolverine’a, jak to napisał mój kolega w liście do TM-Semic „wolę go nawet od Spider-Mana”. W związku z tym Elektra...
Przychodzi sobie taki Rafa Jankowski i od razu rzuca mięchem. Co ja na to? Powiem, od razu! Jestem na TAK! Łykam Mięcho #1 odgryzając duże kęsy i już chciałbym więcej! A zapijam oczywiście czerwonym...
Wydany u nas w zeszłym roku Venom Donny’ego Catesa był jedną z ciekawszych pozycji, jeśli chodzi o komiks superbohaterski. Scenarzysta z dużą gracją wgryzł się w świat symbiontów, nadając przy tym Eddiemu Brockowi niespodziewanej głębi, dzięki czemu była to w...
Co tu dużo gadać. Warszawski superbohater powrócił. Pierwszy raz uderzył przed wakacjami (więcej tutaj – klik), a teraz w sklepach pojawia się już Ćma #2. Fakt cieszy tym bardziej że pierwszy zeszyt kończy się...
Ach, ale ten czas zasuwa. Ledwie były wakacje, a już mamy drugą połowę września. Niedawno co czytałem debiut sympatycznego prosiaczka biegającego z peleryną (więcej tu – klik), a już mamy kontynuację. Batpig. Świnka wysokich...
Kto by nie polubił tych sympatycznych super mordeczek. Dzięki Egmontowi można przedłużyć sobie i swoim dzieciakom (bo zarówno film, jak i komiks są kierowany przede wszystkim do dzieci) i po wyjściu z kina sięgnąć...
Mój kolega stwierdził kiedyś, że czerwone samochody są najszybsze. Nie wiem czemu, ale mu wierzyłem. Od tamtej chwili szkarłat kojarzy mi się z dużą prędkością. Czy słusznie? Chyba tak. Czerwona smuga zwiastuje nadbiegnięcie jednego...
Jak już zaznaczyłem w tytule, nie znam zbyt dobrze Kravinoffa. Oczywiście słyszałem o Ostatnich łowach Kravena, w końcu jest to komiks uważany za jeden z najważniejszych ze Spider-Manem, jednak jest to historia której (jeszcze) nie doświadczyłem. Nie zamierzam...
Czasem, gdy mam głowę wypraną w pracy przez fakapy i dedlajny mam ochotę na prostą rozrywkę i szczyptę rynszt…. (wróć…) kibelkowego humoru. Wtedy wjeżdża taki komiks jak Batpig. Zobaczyła świnka niebo i ratuje sytuację....