Zgroza. Lód #1 – mroczna obietnica, która zostawia apetyt na więcej

Zgroza. Lód - okładka komiksu

Czytaliście kiedyś komiks, po przeczytaniu którego byliście autentycznie wkurzeni? Ja tak miałem dokładnie przed chwilą. Raptem kilkunastominutowa lektura pierwszego zeszytu nowej serii wydawnictwa Sol Invitus naprawdę solidnie mnie zirytowała. Nowy komiks Kuby Ryszkiewicza i Grzegorza Kaczmarczyka powinien być zdecydowanie dłuższy. Pierwsza część komiksu Zgroza. Lód to tylko przystawka, która wzbudziła ogromny apetyt, na zaspokojenie którego przyjdzie nam długo poczekać.

Ryszkiewicz i Kaczmarczyk – talent do tkania tajemnic

Jeśli czytaliście już „Nie przebaczaj” (więcej tu – klik), to wiecie, że Ryszkiewicz ma niekwestionowany talent do powolnego tkania mrocznych tajemnic. Zdolność pisania wciągającego scenariusza objawiła się również tym razem, tylko w dużo bardziej skondensowanej formie. Scenarzyście w króciutkim zeszycie udało się zamieścić naprawdę interesującą fabułę ze świetnie skrojoną postacią główną.

Zgroza. Lód - przykładowy kadr

Zaledwie przystawka – za krótka lektura, by zaspokoić ciekawość

Zarówno krótki epizod w domu tytułowej postaci, jak i późniejsze sceny bardzo szybko prezentują nam charakter bohatera i całej opowieści. Już po pierwszym zeszycie opowieści widać, że wszystko co będzie nam dane w tym komiksie zobaczyć czy przeczytać, skupione będzie wokół twardego komisarza.  Wstęp do historii prezentuje nam kilka wątków, których kontynuacje mam nadzieję znaleźć w kolejnych odcinkach. Kłopoty rodzinne, trudna sytuacja w pracy i tajemnicza sprawa morderstwa, która w końcu okazuje się mieć osobisty związek z samym komisarzem Zgorzą.

Rysunki Kaczmarczyka – mroczny klimat w każdym kadrze

Równie ciekawie co opowiedziany w ekspresowym tempie wstęp do opowieści prezentują się rysunki Grzegorza Kaczmarczyka. Czytając ten komiks miałem wrażenie jakbym przeglądał album ze starymi, wyblakłymi zdjęciami ułożonymi w taki sposób, aby można było bez większych problemów wyczytać z nich historię. Para scenarzysta i rysownik w tym przypadku stanowi świetny zespół. Rysunki wspaniale uzupełniają tajemniczą opowieść i nadają jej jeszcze bardziej mrocznego charakteru.

Zgroza. Lód – sukces w drodze, ale na kolejny odcinek trzeba długo poczekać

Zgroza. Lód ma wszelkie potrzebne cechy, żeby stać się kolejnym sukcesem wydawnictwa, które udowodniło już wszystkim niedowiarkom, że wydawanie komiksów w postaci zeszytów nadal ma w Polsce sens. Jedyną wadą tego komiksu jest to, że na kolejny odcinek trzeba długo czekać, a możecie mi wierzyć, po lekturze pierwszego zeszytu będziecie wkurzeni tak jak ja, że nie możecie czytać dalej.

Scenarzysta: Kuba Ryszkiewicz

Ilustrator: Grzegorz Kaczmarczyk

Wydawnictwo: Sol Invictus

Seria: Zgroza

Format: 170×260 mm

Liczba stron: 32

Oprawa: miękka

Papier: kredowy

Druk: kolor

Share This:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.