Złożyliśmy zamówienie w pinkponk.me

Na początku lutegopinkponk prezentowaliśmy Wam naszego nowego partnera, sklep pinkponk.me, w którym każdy geek (i to nie tylko komiksowy), znajdzie masę świetnych gadżetów! Postanowiliśmy przetestować naszego partnera składając zamówienie, a efekty naszego testu są bardziej niż zadowalające. Chłopaki z pinkponk.me muszą naprawdę lubić swoją pracę, takiego świetnego podejścia do klienta dawno nie widziałem!

Zamówienie złożyłem w sklepie we wtorek a już w środę kiedy rano szykowałem się do wyjścia do pracy, do moich drzwi IMG_20150218_161853zapukał kurier. Spodziewałem się też innej paczki, więc bardzo byłem zdziwiony kiedy okazało się, że kurier przyniósł paczkę od pinkponk!  Paczka dotarła do mnie w mniej niż 24 godziny! To się nazywa szybkość!

Jak łatwo się domyślić nie stawiłem się tego dnia do pracy na czas 🙂 Nic nie mogło mi stanąć na drodze, byłem tak podekscytowany, że musiałem otworzyć paczkę i dobrać się do zawartości. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to pomysłowe zabezpieczenie! Pierwszy „bezpiecznik” widać jeszcze przed otworzeniem paczki. Pudełko zostało zaklejone plombą w postaci bardzo ładnie prezentującej się wlepki z logo sklepu. Nie czekając rozciąłem zabezpieczenia i otworzyłem pudło.

IMG_20150218_162030Na star powitały mnie daw pisemka dodane do towaru, podziękowanie za zakupy i instrukcja postępowania reklamacyjnego, ot tak na wszelki wypadek! Wszystko jasno i przejrzyście, widać, że sklep dba o klienta i o to żeby był świadomy swoich praw! Taką obsługę klienta bardzo cenię, konkurencja może się uczyć 🙂

W pudle pod listem powitalnym znalazłem kolejne zabezpieczenia. Jako, że zawartość paczki nie wystarczyła do zapełnienia całegoIMG_20150218_162201 pudła, wolne miejsce zostało zapełnione woreczkami z powietrzem, dzięki temu towar nie latał po całej paczce. Ostatnim już zabezpieczeniem towaru była folia bąbelkowa, którą szczelnie opatulono zarówno kolejne pudełko jak i notatnik.

Kiedy przebrnąłem już przez wszystkie zabezpieczenia jakie założyli chłopaki z pinkponk w końcu mogłem się cieszyć zawartością.

IMG_20150218_162226Na pierwszy ogień poszedł notatnik Marvela. Prezentuje się on bardzo fajnie i jest jeszcze fajniej wykonany. Okładki z twardej tektury ozdobione są podobiznami największych gwiazd Marvela z okresu złotej ery komiksu. Jak dla mnie bomba! Jedyny szkopuł jaki znalazłem to użycie tej samej postaci dwukrotnie na jednej ilustracji. Na przedniej okładce znajdziemy dwóch Wolverine`ów, a na tylnej dwóch Spiderów i dwóch Iron Manów. Szkoda, Marvel ma tyle postaci, że spokojnie mogli zamiast powtórzeń użyć kogoś innego. Mimo to okładki są świetne. W środku znajdziemy czyste arkusze o wysokiej gramaturze opatrzone małym logo Marvela. Notatnik uważam za genialny gadżet dla komiksowego geeka! Będę w nim notował wszystkie pomysły na to jak uczynić nasz blog jeszcze ciekawszym 🙂

Możemy teraz przejść do gwiazdy wieczoru. Niedawno postanowiłem zacząć zbierać figurki bohaterów DC Comics z serii Head Knockers od NECA. W paczce czekała na mnie kolejna figurka do mojej, jeszcze skromnej kolekcji. Byłem mocno podekscytowany ponieważ te figurki są dość ciężko dostępne. Kiedy z pudła wyciągnąłem pięknie wykonaną Wonder Woman niemalże zapiałem z zachwytu! Figurka jest piękna, detale bardzo szczegółowo dopracowane i dokładnie pomalowane bardzo dobrej jakości farbą! Sympatyczna Pani o wzroście około 20 cm z dumą zajęła miejsce na mojej półce.

IMG_20150218_162250IMG_20150218_162719IMG_20150218_162350

Wisienką na torcie były dodatkowe wlepki, takie jak ta stanowiąca plombę. Może to i drobnostka, ale taki miły gest i gratis zawsze cieszy.

Paczkę jak i sam sklep oceniam bardzo wysoko, takiej obsługi klienta i dbałości o satysfakcję ze świeczką szukać. Zapewne za chwilę pojawią się wasze komentarze, że musiałem napisać pozytywny tekst bo pinkponk to przecież nasz partner. Do każdego wątpiącego w szczerość wpisu mam jedno przesłanie. Sami się przekonajcie! Postawcie wyzwanie chłopakom z pinkponk.me na pewno sprostają!

IMG_20150218_162822

Serdecznie dziękuję za paczkę i pozdrawiam Łukasza Sabatowskiego i Łukasza Noszczaka ze sklepu pinkponk.me. Powyższy wpis powstał dzięki współpracy Czas na komiks ze sklepem pinkponk.me

pinkponkPaweł Warowny

Share This: