Persepolis – historia o zmianach

Persepolis

Persepolis to absolutna klasyka światowego komiksu. Tak, komiksu. Nie żadnych powieści graficznych. To musthave każdego zbioru, a dzięki (jak dobrze liczę) trzeciemu wydaniu na naszym rynku, ci którzy do tej pory musieli się kryć, że wcześniej tej historii nie czytali (w tym gronie jestem i ja), mogą nadrobić zaległości i przy okazji po obcować z obrazkową sztuką.

A ty dziewczynko? Kim jesteś?

Przede wszystkim Persepolis to opowieść autobiograficzna. Na samym początku poznajemy malutką, ale niezwykle wygadaną i obdarzoną potężną wyobraźnią dziewczynkę. Marjane Satrapi urodziła się w 1969 roku w Raszt, a dorastała w Teheranie. Los przerzucił ją na chwilę do Austrii, twardy pobyt zakończył się powrotem do domu, obecnie mieszka w Paryżu. Wędrówka w poszukiwania spokojnego miejsca na ziemi spowodowana była niespokojną sytuacją polityczną jej kraju.

Dziewczynka, którą poznajemy na początku Persepolis, to dziecko równie uśmiechnięte, co charakterne. Czytelnik od razu zżywa się z biegającą wszędzie gorącą głową. Zachwyca dziecięce rozumienie świata, szczere podejście do religijności i odważne deklaracje wygłaszane z miłości do bliskich. Z chęcią też, bym obiecał, że jak zostanę już tym prorokiem, to rozwiążę problem cierpienia, zwyczajnie tego zakazując. To tak nie działa, wiem. Mimo to z przyjemnością ogląda się te eksplozje niepowstrzymywanych pomysłów.

Persepolis

W życiu tylko jedna rzecz jest pewna. Zmiana

Uczuciowy dzieciak, żyjący z Bogiem za pan brat z czasem zaczyna się zmieniać i inaczej pojmować świat, ale dojrzewanie Marjane Satrapi to nie jedyna historia o metamorfozach, jaką można przeczytać w Persepolis. Już od pierwszej strony, równolegle do opowieści dziewczynki zaczyna sączyć się historia Iranu. Co prawda fale zmian państwa nie są zsynchronizowane z przemianami autorki, ale bywają równie burzliwe. Zaczyna się od obalenia szacha, ostatniego monarchy. Później następuje przejęcie władzy przez tradycjonalistów i różnorakie konflikty zbrojne, w tym wojna z Irakiem.

Persepolis

Co począć z jednym okiem większym? Poczekać, aż drugie urośnie

Z jednej strony mamy więc zmieniające się ciało dziewczynki, od wystającej szczęki po spektakularne pojawienie się pieprzyka na nosie (tak przy okazji, obie twarze z okładki należą do tej samej osoby). Z drugiej zaś strony na ulice miasta wychodzi policja religijna, ścigająca za wszelkie odchyłki, choćby za nie zakrywanie włosów przez kobiety.

Bardzo daje do myślenia fakt, że podczas najważniejszej metamorfozy w życiu kobiety, Marjane przebywała sama, w obcym mieście. Zmiana obwarowanego restrykcyjnym prawem środowiska, na takie, w którym swobodnie można podejmować decyzje, na dodatek w wieku 14 lat i to bez kontroli rodziców prowadzi do popełnienia masy błędów i to po części takich, których łatwo już się nie odkręci. Za to wszystkie zdobyte w ten sposób doświadczenia, to drogocenne skarby, które ukształtowały bohaterkę i dały jej ogromną mądrość.

Komiksowy język Marjane Satrapi

Marjane Satrapi używa mocnego języka komiksowego. Jej ilustracje są proste, bazujące na symbolach. Nikt przecież nie widział, aby ktoś wypłakał kałużę łez. Analizując takie kadry prawidłowo, odczytuje się ogromny smutek. Tu nic więcej nie trzeba dodawać. Prawdopodobnie realistyczne ilustracje nie grałyby aż tak dobrze i nie wywoływałyby aż tylu emocji.

Strony uginają się od tuszu, co współgra z czarnym ubiorem kobiet w Iranie. Tworzy to ponury nastrój opowieści, aż człowiekowi przechodzi ochota na uśmiech, czując się obserwowanym przez czujne, kontrolujące oko władz. Czasem autorka daje upust swojemu artyzmowi. Większe ilustracje (po pół, po całej stronie) potrafią zachwycić, zwłaszcza gdy do opowieści zostają wplecione substancje psychoaktywne.

Persepolis

Gra pozorów

Oczywiście pod czarną zasłoną, widoczną z zewnątrz tętni życie. Społeczność Iranu, aby nie zwariować, urządza potajemne spotkania, bawi się, tańczy, dyskutuje, a nawet pije alkohol. Powstaje rozwarstwienie, między życiem pozornym a tym prawdziwym, które nam też może być znane. Co prawda, w naszym przypadku wywołane to było przez komunistów, ale przy wielu mechanizmach zakazu można odnaleźć analogie.

Persepolis to komiks ważny, opowiada o istotnych zmianach historycznych, ale jest to też opowieść i zabawna, i uczuciowa. Dlatego że wyprowadzana jest z punktu widzenia zwyczajnej dziewczynki. Najważniejsze, że w żadnym momencie nie czuć patosu, którym często nasączone są komiksy historyczne (zwłaszcza te nasze). Historia biegnie dalej, zarówno dla Satrapi, jak i jej rodzimego kraju.

Być może ktoś dopisze ciąg dalszy, nawiązujący do zamieszek wywołanych przez śmierć Mahsy Amini, aresztowanej po tym, jak wyszła na ulicę bez chusty zakrywającej włosy. Być może zrobi to sama autorka Persepolis, nawiązując do tego, co już zdążyła powiedzieć, ale może będzie to i osobna, następna, niezwykle ważna historia. W obu przypadkach przeczytam ją z ochotą. Póki co należy cieszyć się tym, co się już ma, zwłaszcza że komiks Marjane Satrapi to dzieło w każdym calu.

Scenarzysta: Marjane Satrapi

Ilustrator: Marjane Satrapi

Tłumacz: Wojciech Nowicki

Wydawnictwo: Egmont

Format: 170×260 mm

Liczba stron: 352

Oprawa: twarda

Papier: offsetowy

Druk: czarno-biały

Share This: