Nasz Przyjaciel Szatan
10 czerwca miała miejsce międzynarodowa cyfrowa premiera komiksu Nasz Przyjaciel Szatan. Co ciekawe, komiks to tylko (a może aż?) materiał promocyjny do filmu o tym samym tytule, który niebawem trafi na Kick Starter. Moje spotkanie z Szatanem nastąpiło znacznie wcześniej, kiedy przypadkiem podjęłam się tłumaczenia scenariusza do filmu, na podstawie którego powstał komiks.
Nasz Przyjaciel Szatan to projekt nowatorski i być może nieco obrazoburczy, szczególnie w Polsce. Bohaterem komiksu jest Szatan, który w niczym nie odpowiada biblijnym opisom. Poznajemy tu Szatana jako zdziadziałego faceta w średnim wieku, który podświadomie kojarzy się z Jakubem Wędrowyczem, egzorcystą-bimbrownikiem. Jak sam mówi, rogi mu są niepotrzebne bo całe dnie spędza zajęty piekielną papierologią. Kiedy nie pracuje siedzi na kanapie i ogląda piłkę nożną albo pije wódkę z kolegami-demonami. Niestety kościelna propaganda sprawia, że takiej wersji Szatana nikt się nie boi. Zrozpaczony Szatan postanawia oskarżyć Kościół Katolicki o zniesławienie i w sądzie odnaleźć sprawiedliwość. Kościół reprezentuje Papież.
Jak przebiegać będzie proces ani jak się zakończy, mimo najszczerszych chęci, zdradzić nie mogę, jednak zapewniam, że nie będziecie rozczarowani. Pierwsza część komiksu to tylko preludium do piekła, jakie ma się rozpętać.
Iza