Otagowano: kolekcja Hachette
Kolejny raz w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela otrzymaliśmy historię składającą się z dwóch albumów. Życie i śmierć Kapitana Marvela będzie oznaczony na grzbietach albumów numerami 77 i 81. Jak zapewne zauważyliście jestem ostatnio...
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami druga połowa Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, przynajmniej jak dotąd w zdecydowanej większości składa się z klasycznych albumów pochodzących głównie ze srebrnej ery komiksu. Pomimo, że bardzo sobie cenię wartość historyczną jaką...
Nie ma co ukrywać, Iron Man nie należy do grona moich ulubionych bohaterów i tego stanu na pewno nie poprawił ostatni album Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Iron Man. Upadek i wzlot w mojej ocenie...
Wydawnictwo Hachette konsekwentnie realizuje założony plan i w drugiej połówce Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela serwuje fanom ścisłą klasykę marvelowskich historii, do których bez wątpienia możemy zaliczyć album – Fantastyczna Czwórka. Nadejście Galactusa. 73. tom...
W najnowszym numerze Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, do Bezimiennej Krainy Poza Czasem zabierają nas klasyczni twórcy wydawnictwa: Steve Ditko i Stan Lee. Typowa historia z lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia do dziś cieszy się ogromnym zainteresowaniem...
Kapitan Ameryka i Falcon – Tajne imperium – to już 71 tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela i kolejny album, do którego nie zajrzę ponownie przez naprawdę długi czas. Komiks Steve`a Engleharta, Mike`a Friedricha oraz...
Do albumu „Kraina Cieni” (oryg. Shadowland) podszedłem z ogromną ciekawością, szumne zapowiedzi sprawiły, że nie mogłem doczekać się chwili kiedy zajrzę pod okładkę. Matt Murdock jako przywódca Dłoni, Daredevil przeciwko całej zgrai herosów –...
Na „Początki Marvela. Lata sześćdziesiąte” czekałem od bardzo dawna. Pamiętam, jak ucieszyła mnie wieść, że ta pozycja ukazała się w jednej z zachodnich wersji kolekcji (bodaj w UK). Dlaczego? Po pierwsze to kawał historii...
66 tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela zdetronizował mojego faworyta do miana na najgorszy komiks tej kolekcji. Pierwsza część Avengers. Na zawsze po bardzo zagmatwanym, a przez co strasznie trudnym w odbiorze początku, rozwinęła się...
Od tego się wszystko zaczęło – pisałem przy okazji recenzji Drugiej Genezy X-Men (więcej tu – klik), nieco zapominając, odsuwając w cień dorobek wcześniejszych twórców, takich jak choćby Stan Lee i Steve Ditko, takich...