Otagowano: Komiks europejski
Komiksy i jazz. Ciekawa mieszanka, bo uwielbiam jedno i drugie. Jak wykorzystać medium obrazkowe, które z zasady jest nieme, aby opowiedzieć o muzyce? Ano trzeba się postarać. Jazz Maynard. Live in Barcelona to gęsta...
Pamiętam, jak wypatrzyłem tę okładkę w księgarni. Pogoda była paskudna. Pochmurno, zimno, szarobure widoki za oknem. Thorgal. Ponad Krainą Cieni to przede wszystkim klimat. Gęsty, depresyjny, przejmujący, choć w tym całym półmroku widać światełko...
Nie wyobrażam sobie życia bez science fiction. Nigdy nie zastanawiało mnie, skąd się wzięło i dokąd zmierza. W czasach mojego dorastania było już go pod dostatkiem w różnych mediach, choć rzeczywiście za dzieciaka był...
Co to jest za okładka!!! Akcja w czystej postaci, sam na sam przeciwko niebezpiecznemu zwierzęciu i to bez żadnej broni. Thorgal. Czarna galera to album, który już samym frontem zdobywa serca czytelnika, a moje...
Saga przygód zwykłej norweskiej dziewczynki w świecie legend, czarów i trolli dobiega końca. Światła Północy. Drzewo Portalu. Część II. Tom 6 wylądował na mojej półce, trochę szkoda, że to koniec (na szczęście niedefinitywny). Malin...
No to jedziemy od razu z drugim daniem, no bo dla niektórych czas jest krótki. Stare zgredy. Bonnie and Pierrot to kontynuacja serii, która jest już na naszym rynku parę miesięcy, ja zapoznałem się...
Jest ich trzech, każdy z nich przeżył już wiele. Przed nimi zostało jeszcze trochę do przeżycia, ale czasu nie zostało już dużo, więc trzeba go spędzać z rozmysłem. Stare zgredy. Ci którzy jeszcze żyją...
Dwie maski to kolejna opowieść w stylu history fiction duetu Dufaux/Jamar, którą w przepiękny sposób dostarcza wydawnictwo Lost in time. Trudno mówić tu o kontynuacji, zwłaszcza że Łupieżczy Imperiów (więcej tu – klik) dzieją...
Trent to niby zwykły konstabl kanadyjskiej policji. Niby, bo jednak nafaszerowany romantycznym idealizmem. Pragnący miłości, ale kto jej nie pragnie? Obleczony w rubinowy mundur, lśniący na tle ostatniej dzikiej epoki, z brakiem wygodnictwa, niebezpieczeństwami...
Z kontynuacją Zdradzonej czarodziejki (o pierwszym tomie pisałem tu – KLIK) nie miałem zażyłej relacji. Do mojej podwarszawskiej miejscowości dystrybutor dowoził tomy dość wybiórczo, komiks Thorgal. Wyspa lodowych mórz przeczytałem grubo po tym, jak...