Otagowano: Komiks europejski
Kojarzycie Marzenę Sowę, zwaną inaczej Marzi? Swoimi wielkimi oczami zapraszała z okładki do wspomnień o szarym, smutnym komunizmie. O tym samym, o którym jeszcze co poniektórzy melancholijnie wzdychają pobrzękując „kiedyś to było”. Ech, no...
Zaginione przygody Thorgala, ciąg dalszy. Hurra, choć zapał maniaków od „Żegnaj Aaricio” raczej sukcesywnie stygnie. Niemniej, mamy kolejny tom: „Thorgal. Saga. Ruchome miasto”. Aegirsson trafia do zaczarowanego miasta, które zmienia swoje położenie na mapie....
„Zorro. Z martwych” to czteroczęściowa opowieść, w której Sean Murphy (autor Batmana. Białego Rycerza – klik) bierze na warsztat ikoniczną postać w masce, podpisującą się szpadą, wycinając swoje „Z”. Komiksy chętnie przyjmują zamaskowanych bohaterów....
„Thorgal. Kriss de Valnor. Wyrok walkirii” to kolejny tom, który przeczytałem pierwszy raz. I póki co podoba mi się, jak sobie wymyślił to Sente, choć w końcówce tego tomu zdobył u mnie dwumetrowego minusa....
„Czarolina. Pewnego dnia zostanę fantastykolożką” to komiks, który ukazał się u nas po raz pierwszy w 2020 roku, a dwa lata później został wznowiony. Do dziś wyszło już sześć tomów. Miałem tę serię na...
Grube tomy zbiorcze w twardych oprawach. Lubię je, dobrze wyglądają na półkach i zbierają dużo oryginalnego materiału, co jest dobrą okazją na nadrobienie serii, które kiedyś wychodziły w odcinkach i nie ma szans, aby...
„Rycerz Psi Łeb. Księga 1” – no pewnie. Jak historia dzieje się w średniowieczu (albo coś koło tego, bo są i rycerze, i zamki), to poszczególne odcinki należy nazywać księgami, a nie tomami. Komiks...
Kolejny odcinek z cyklu: Stare Chłopy czytają komiksy dla dzieci. Kto by się przejmował jak to brzmi, skoro czasem w tym dużo frajdy i zabawy z medium. „Miki kontra Przymierze Złoczyńców” to kolejny album...
„Asgard” to wydanie zbiorcze dwutomowej sagi Dorisona i Meyera, która po raz pierwszy pojawiła się u nas w 2013 roku. Panowie wybrali się na północ na polowanie na potwory i sięgnęli do nordyckich mitów...
„Sami. Zombie z Zapadłych Ziem” to kontynuacja popularnej serii, w której Vehlmann pokazuje świat bez dorosłych. No i trzeba przyznać, że nie jest wesoło i kolorowo, bo nie dość że na każdym kroku czyhają...