Dokładnie wczoraj wieczorem zakończyłem pierwszy i mam nadzieję nie ostatni sezon gry The Wolf among us. Na naszym blogu publikowałem recenzję komiksu, na podstawie którego powstała gra – Fables, więc stwierdziłem, że należy również podzielić się opinią o grze. W grze wcielamy się w postać Bigbiego, czyli szeryfa Fabletown, znany jest on między innymi z baśni o czerwonym kapturku, tak chodzi właśnie o Wielkiego Złego Wilka. Kreacja tej postaci zachwyciła mnie już w samym komiksie a gra tylko dopełniła dzieła. Jest on wcieleniem zawsze pewnego siebie twardziela. Chyba nikt nie wyobrażał sobie go inaczej. Fabuła gry to nic innego jak rozwiązywanie wielopoziomowej kryminalnej zagadki. Big Bad Wolf razem ze Snow White starają się rozwikłać sprawę przy użyciu wszelkich dostępnych środków, a mają ich w zanadrzu całkiem pokaźny arsenał.
Gra czaruje przede wszystkich świetną kreacją postaci, każda z nich ma swój charakter, każda ma cechy charakterystyczne i każda z nich, pozytywna czy nie wywołuje mnóstwo emocji. Słowem, nie da się przejść obojętnie obok żadnej z nich. Odkrywanie kolejnych wątków zagadki, podążanie za tropem znalezionych wskazówek a przede wszystkim odkrywanie powiązań i relacji pomiędzy postaciami sprawia, że od tej gry po prostu nie da się odejść przed jej zakończeniem, a wciśnięcie przycisku PAUSE powoduje u grającego fizyczny ból. Wolf among us to gra produkcji studia Telltale Game, która wcześniej wypuściła równie dobrą serię The Walking Dead. Obie gry działają na takiej samej zasadzie, głównym silnikiem są dialogi, w których mamy do wyboru kilka opcji jakie wypowie nasza postać, głównie od tych właśnie wyborów będzie zależało to co wydarzy się później. Aby nie było nudno wprowadzono również elementy zręcznościowe, które świetnie się sprawdzają podczas bójek, od których nasz bohater wcale nie stroni 😉 Dodany został również element przygodowy polegający na przeszukiwaniu pomieszczeń i wchodzeniu w interakcję z różnymi przedmiotami, część z nich to smaczki budujące świat, a część to wskazówki w naszym śledztwie. Ten element jest akurat najmniej emocjonujący, bo bez odnalezienia odpowiednich przedmiotów nie jesteśmy w stanie pójść dalej z fabułą. Gracz więc będzie uwięziony w lokacji póki nie znajdzie odpowiedniego przedmiotu/miejsca. Fajnym urozmaiceniem są wspomniane smaczki, np. encyklopedia baśni czy rzeczy prywatne różnych postaci.
Kolejną zaletą jest grafika, która stylizowana na komiks daje wrażenie jakby uczestniczyło się w jednym z albumów serii Fables, to trzeba zobaczyć i zagrać, bo gra przynosi wiele frajdy i trzyma w ciągłym napięciu. Polecam wszystkim, nawet tym, którym komiks Fables nie przypadł do gustu.