Chłopaki. Jak na imię tej grze. Tom 1 – wybuchowa premiera

Chłopaki

9 sierpnia 1945 Ameryka zrzuciła na Nagasaki bombę z napisem Little Boy, Karol głowa sklepu Geek Zone oraz wydawnictwa Planeta Komiksów na swojej bombie napisał „Chłopaki. Jak na imię tej grze”. Zapowiedzi tej bomby po raz pierwszy pojawiła się w udzielonym nam wywiadzie. Karol zdradził, że negocjuje wydanie komiksu, który będzie istną bombą atomową. Bomba ta wybuchła mi wczoraj prosto w twarz. Eksplozję udało mi się cudem przeżyć, ale skutki choroby popromiennej będę odczuwał jeszcze długo.

Czym są „Chłopaki”?

Chłopaki

Kiedy w wywiadzie, jakiego udzielił nam Karol w listopadzie minionego roku, zapowiedział wydanie „małej bomby atomowej”, przy której Kaznodzieja może się schować, w sieci zawrzało od spekulacji, co takiego może szykować sympatyczny wydawca słynący z zamiłowania do groteskowych scenariuszy Gartha Ennisa.

Sporej części internautów udało się odgadnąć tytuł, jaki szykuje Planeta Komiksów. Dziś szumne zapowiedzi stają się faktem, a my możemy cieszyć się komiksem jedynym w swoim rodzaju.

Superbohaterowie bez cenzury

„Chłopaki. Jak na imię tej grze” to bezkompromisowa opowieść, nietypowa dla świata superbohaterskiego. Garth Ennis w charakterystyczny dla siebie sposób podejmuje wątek, który wcześniej poruszał Alan Moore w Strażnikach – „Who watches the watchmen?”. Wątek kontroli superbohaterów jest punktem centralnym również w historii Ennisa; otóż według irlandzkiego scenarzysty supermoce deprawują i są źródłem zepsucia.

Osoby posiadające specjalne zdolności czują się bezkarne i najzwyczajniej w świecie są zwykłymi dupkami (choć nie jest to odpowiednio mocne słowo). Stworzyło to potrzebę kontroli ich zachowań, a do tego celu powołano specjalny oddział CIA o nazwie Chłopaki.

Pierwszy tom – początek mocnej historii

Chłopaki

Scenariusz w pierwszym albumie skupia się głównie na przedstawieniu postaci, z których każda ma swoją barwną historię i mocny charakter. Na pierwszy plan naturalnie wysuwa się Rzeźnik, dowódca grupy, który zbiera starą ekipę do kupy i rekrutuje do niej nowego członka o ksywie – Tyci Hughie. Pierwszy album stanowi ciekawe preludium do całej serii, w bardzo wyraźny sposób nakreśla nam to czego możemy się spodziewać po kolejnych tomach.

Seks, narkotyki, brutalna przemoc – ten komiks nie zna tabu. Co prawda nie jest to Crossed, ale możecie mi wierzyć, że przekaz jest naprawdę mocny. To wszystko w zestawieniu z konwencją superhero, do której się przyzwyczailiśmy, opowiadającej o na wskroś dobrych i praworządnych bohaterach, daje szokujący efekt.

Jeśli zatem macie ochotę na coś nowatorskiego i obrazoburczego, Chłopaki to doskonały wybór. Komiks będzie dostępny w sprzedaży już festiwalu w Łodzi, na którym Geek Zone będzie jednym z wystawców. Polecam

Scenarzysta: Garth Ennis

Ilustrator: Darick Robertson

Tłumacz: Kamil Śmiałkowski

Wydawnictwo: Planeta Komiksów

Share This:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.