Midnight Nation

Podczas zakupu Midnight Nation usłyszałam, że to jeden z najbardziej niedocenianych komiksów, jaki wydano. Album wyglądał niepozornie, ale wiedziona doświadczeniem sprzedawcy, wyszłam ze sklepu z komiksem Straczynskiego. Po pierwszej lekturze mogłam powiedzieć, że Midnight Nation to opowieść, która zasługuje na wszystkie nagrody. Zabrałam się za pisanie recenzji i utknęłam. Zmogła mnie tak wielka niemoc, że kartkę z notatkami przekładałam przeszło dwa miesiące, aż w końcu przeczytałam komiks drugi raz. I trzeci. Dopiero teraz jestem w stanie się wypowiedzieć.

Komiks opowiada historię Davida, detektywa kryminalnego z Los Angeles, który zostaje postrzelony i w drodze do szpitala przenosi się do swoistej strefy cieni, ojczyzny ludzi i przedmiotów zapomnianych i odrzuconych. Dusza Davida zostaje skradziona przez demony i detektywowi pozostaje rok by ją odzyskać. Jeśli zawiedzie, sam zostanie demonem.

1Midnight Nation jest wynikiem traumatycznych przeżyć autora, o których pisze w posłowiu. To także przejmująca historia o balansowaniu na granicy dwóch światów, do których każdy człowiek po części należy. Autor porusza też bolesną kwestia wykluczenia społecznego i odtrącenia, nadając opowieści głębi i przesłania. Istotnym jest, że Straczynski nie proponuje uniwersalnych rozwiązań, ani pełnych nadziei frazesów, obiecujących, że wszystko się ułoży. Jego narracja jest bardzo dojrzała i przejmująca. Skłania nie tylko do refleksji, ale także do przewartościowania swoich priorytetów.

Ilustrator Midnight Nation, Gary Frank (znany także z Supreme Power i Kin) doskonale zobrazował pokrętne idee Straczynskiego oddając mroczny klimat historii. Ogromne wrażenie robi szczegółowa mimika bohaterów i zastosowanie cieni. Postaci Franka, tak jak scenariusz Straczynskiego, są pełne głębi i prawdziwie przejmujące.

01-pg23Album Straczynskiego i Franka jest fenomenalny, a płynąca z niego refleksja nad człowieczeństwem powinna na stałe wyryć się w umysłach czytelników. Midnight Nation jest żywym przykładem na to, że sztuka komiksowa ma do zaoferowania tyle samo (lub więcej), co literatura i jako taka powinna być trakowana.3

Share This: