Mutanci wracają na Genoshę. Nadchodzi nowa X-Tinction Agenda
Nad tytułem pracują Marc Guggenheim (scenariusz; TU możecie przeczytać wywiad na temat nadchodzącej serii) i Carmine Di Giandomenico. Komiks opowie o Havoku i Wolfsbane, którzy będą odbudowywali nację mutantów na gruzach Genoshy. – So when we pick up with them, it’s several years later and Havok’s definitely his own man, he’s not living under his brother’s shadow. He’s got a whole host of problems that are unique to him and unique to Genosha. It’s kind of nice; I’ve always thought Havok was a really, really cool character and writing him is a real pleasure; I’ve never got a chance to write Havok before – mówi o swoich bohaterach scenarzysta.
Do tej dwójki mają dołączyć także Mystique, Phoenix, Wolverine, Beast, Rictor, a nawet Chief Magistrate Anderson z oryginalnej serii. Ponadto na łamach komiksu zadebiutuje nowa postać – Bulletproof, którego obecność ma być kluczowa dla całej fabuły. Jak widać, scenarzysta wybiera prawie samych zawodników z pierwszej ligi. Czyżby klątwa „Wolverine wszędzie, gdzie się da” była dalej aktywna?
– Ten years since the fall of Cameron Hodge and his fascist regime. Ten years that Havok and Wolfsbane have labored to rebuild Genosha. But their work may be for naught, as a plague has spread across their nation, infecting mutants and threatening their race with extinction. With the country quarantined and seemingly abandoned by the rest of the world, including the X-Men, old friends may become new enemies as Genosha’s rulers fight to save their people! Experience an alternate future fueled by the events of the landmark first X-Crossover of 1990, X-Tinction Agenda! – czytamy w oficjalnym ogłoszeniu.
Przypominamy, że nad oryginalną serią pracowały takie sławy jak Chris Claremont, Louise Simonson, Rob Liefeld, Jim Lee, Jon Bogdanove i Marc Silvestri. Czy nowym autorom uda się osiągnąć taki poziom? Na razie David Nakayama mega pozytywnie zaskoczył mnie nową okładką. Spójrzcie najpierw na nią, a potem na tę klasyczną.
A na dokładkę szkice Wolfsbane i Phoenix.
Źródło: klik