OKP Dolores. Sieroty z Fortu Messaoud. Tom 2

Nie samymi nowościami pożeracz komiksów żyje. Czasami warto sięgnąć po serię, która czeka na nas w kolejce od dłuższego czasu. Dziś chciałbym skupić się na drugim tomie cyklu „OKP Dolores. Sieroty z Fortu Messaoud”. Oczywiście, nadrobiłem też pierwszy tom, ponieważ warto to zrobić – jego fabuła jest ściśle powiązana z kontynuacją i ma charakter liniowy.

OKP Dolores. Sieroty z Fortu Messaoud

Bohaterowie w Kosmicznej Odysei

W centrum opowieści znajdują się dwaj główni bohaterowie – Mony i Kash. Mony to sierota wychowana w klasztorze, w którym nabyła wzorcowe cechy cnoty i pobożności. Jej moralny kompas wytyczają idee Kościoła Nowych Pionierów, które są dla niej niemal świętością. U jej boku stoi Kash, postać diametralnie różna – cyniczny, zniszczony życiem twardziel, który preferuje mocne trunki i przemoc. Jego umiejętności przetrwania i nieprzeciętna ocena sytuacji czynią go niezwykle wartościowym towarzyszem w tej podróży.

OKP Dolores. Sieroty z Fortu Messaoud

Autorzy zaczynają od małej izdebki w klasztorze, ale szybko przenoszą nas w ogromny wszechświat, dosłownie i w przenośni. To, co wyróżnia „OKP Dolores”, to możliwość odkrywania wszechświata od samego dołu, w kameralnych, a zarazem epickich okolicznościach. Czytelnik ma szansę zanurzyć się w rozległe przestrzenie, które wypełniają statki kosmiczne, obce rasy i roboty. W szczególności tytułowy Okręt Kosmicznych Piratów jest centralnym punktem tej odyseji.

Konflikt na Dzikiej Planecie

Akcja drugiego tomu rozgrywa się na planecie zamieszkałej przez dziką ludność, gdzie misjonarze próbują przekonać mieszkańców, że halucynogenne kryształy – cenne źródło energii dla statków kosmicznych – nie powinny być obiektem religijnym kultu. Mony, Kash i robot Tork lądują na tej planecie, gdzie szybko stają się celem zarówno dla piratów, jak i dla Kościoła Nowych Pionierów. Okazuje się, że OKP Dolores, odziedziczony przez Mony po potężnym piracie McMonroe, budzi zainteresowanie wszelkich szumowin ukrywających się w ciemnych zakątkach galaktyki. Wszyscy pragną odkryć tajemnice ukrytego skarbu.

OKP Dolores. Sieroty z Fortu Messaoud

W tle rośnie zagrożenie ze strony Kościoła Nowych Pionierów, który wysyła w ślad za Mony złowrogą Straż Kościelną – elitarnych rycerzy przypominających tych, którzy na innym świecie podążali wieki temu za świętym Graalem. Okazuje się, że kościół nie jest tak altruistyczny, jak się wydaje. Już w pierwszym tomie matka przełożona skłamała na temat przedmiotów znalezionych przy Mony, a jej pozornie dobroczynne działania są w rzeczywistości pełne interesów. A siedzenie na żyle złota i handel tłumaczony tym, że jakoś trzeba przetrwać, też zbyt filantropijnie nie wypada. Aureole nad głowami jeszcze oznaką o świętości nie są.

OKP Dolores. Sieroty z Fortu Messaoud to western w Kosmosie

Seria „OKP Dolores” łączy elementy westernu i opowieści łotrzykowej. Przestrzeń kosmiczna i odległe planety zastępują tutaj morskie trakty handlowe i karaibskie wybrzeża, co ma swoje uzasadnienie w tym, że na Ziemi nie ma już wielu tajemniczych regionów. Kosmos, z jego nieograniczonymi możliwościami, jest pełen zagadek. Fabuła jest skonstruowana tak, aby wciągać i trzymać w napięciu – Mony nie wie za wiele o swojej przeszłości, ani dokąd zmierza, co sprawia, że chętnie sięgnie się po kolejny tom, zwłaszcza że na rynku dostępnych jest już pięć.

OKP Dolores. Sieroty z Fortu Messaoud

Graficznie, komiks jest dynamiczny i barwny, z odpowiednim rozmachem w przedstawieniu różnych elementów, takich jak konstrukcja robota Torka, co kadrowanie sprytnie podkreśla. Kolory są fantastyczne, co widać na okładkach i splashach, które oferują chwilę wytchnienia od brudnego i skorumpowanego świata. Znalezienie easter eggów, takich jak logo Batmana, dodaje dodatkowego smaczku i przyjemności z lektury.

Mony zbliża się małymi kroczkami do swojego przeznaczenia, a podróż (jak to w klasycznym kinie drogi) na nią wpływa, zwłaszcza przez towarzystwo nieokiełznanego Kasha. Końcówka drugiego tomu pokazuje, jak oboje się zmieniają – Mony przestaje być idealna, a Kash odkrywa swoje bardziej przyjazne oblicze. Czy seria nadal trzyma poziom, przekonam się wkrótce. Śledzicie tę historię? Dajcie znać w komentarzach!

Scenarzysta: Didier Tarquin, Lyse Tarquin

Ilustrator: Didier Tarquin, Lyse Tarquin

Wydawnictwo: Egmont

Seria: OKP Dolores

Format: 216×285 mm

Liczba stron: 48

Oprawa: twarda

Papier: kredowy

Druk: kolor

Share This: