Bitter Root. Rodzinny interes. Tom 1

Shock Comics wprowadza kolejny komiksowy horror na nasz rynek. „Bitter Root. Rodzinny interes” to pierwszy tom serii prezentującej oblicze grozy na poziomie sięgania do korzeni i starych wierzeń czarnego ludu, walki z potworami, magii z delikatnym zabarwieniem steampunku, pokazując strach przed tym, czego się nie zna i nie rozumie. Trochę dziwi świadome ukrywanie się w niszy, ale wydawnictwo eksploruje gatunek przekrojowo, póki co nie powtarzając się i ciągle pokazując coś nowego.

Bitter Root. Rodzinny interes

Opowieść o rodzinie Sangerye’ów

Bitter Root to opowieść o rodzinie Sangerye’ów, łowcach potworów zwanych Jinoo, w które zmieniają się dusze skażone nienawiścią. Akcja rozgrywa się w 1924 roku, w Harlemie oraz nad Mississipi, tworząc dwa bieguny opowieści połączone niewidoczną nicią. Historia osadzona jest w momencie przemian. Rodzina ma czasy świetności za sobą, a część jej członków ma już dość dotychczasowej walki półśrodkami i wybiera brutalniejszą drogę. Z mroku wyłania się jednak nowy rodzaj potworów. Inzondo, bo dusza może chorować i ulegać upośledzeniom także na inne sposoby.

Wciśnięcie „play” w samym środku akcji to bardzo amerykański, filmowy sposób na wprowadzenie produktu do popkultury. Najpierw napierdzielanka, a dopiero później wyjaśnianie, kto z kim i po co. Bitter Root to komiks pełen szerokich ujęć, dynamicznego kadrowania i kolorów dobranych ze smakiem. Nie brakuje tu soczystych limonkowych tonów ani głębokich purpurowych odcieni. Paleta barw pracuje równie mocno jak sama akcja.

Bitter Root. Rodzinny interes

Graficznym uzupełnieniem są warianty okładkowe. Te przygotowane przez największe nazwiska zostały wplecione bezpośrednio w opowieść, a resztę znajdziecie w dodatkach. To może tylko ciekawostka, ale przyjemnie popatrzeć na interpretacje tego świata w wykonaniu Mike’a Mignoli, Davida Macka, Billa Sienkiewicza czy nawet w cartoonowym stylu Skottie’go Younga.

Czytelność i satysfakcja z lektury

To komiks, który czyta się gładko i przyjemnie wpada w oko. O ile oczywiście nie przeszkadza wam, że nie zawsze wiadomo, kim są bohaterowie i o co dokładnie chodzi. Nie znaczy to jednak, że nie da się wyłapać, co autorzy mają na myśli. Zwłaszcza w scenie linczu dokonywanego przez okapturzonych jegomości – trudno nie poczuć satysfakcji, gdy bojówka Ku-Klux-Klanu zostaje rozstrzelana, a chwilę później rozbita ponownie po przemianie truchła w demony.

Bitter Root. Rodzinny interes

Pełne rozwinięcie idei znajdziemy po części zasadniczej, czyli po pierwszych pięciu zeszytach serii. Artykuły, wzbogacone o cytaty drukowane pierwotnie w poszczególnych numerach, zostały zebrane z tyłu tomu, podkreślając to, co najważniejsze. Pojawia się tu zarówno nawiązanie do Tulsy, jak i wspomnienie o Czarnej Panterze. I tej z komiksu z 1966 roku i tej z filmu z 2018 roku. Mam mieszane uczucia wobec kulturowego zrównywania, chyba że odbywa się ono właśnie w taki sposób jak w „Bitter Root”. Mocno i konkretnie, ale przy tym oferując też sporo od siebie.

Komiks walczący i historyczny kontekst

Spokojnie można sprowadzić „Bitter Root” do sztuki walczącej, czy nawet propagandowej. I tak jak w takich przypadkach bywa, podkreślana jest racja jednej strony. Choć oczywiście Amerykanie mają wielki dług wobec czarnej ludności wyrwanej gwałtowną siłą ze swoich naturalnych ziem oraz bardzo długą listę krzywd i okrucieństw, zwłaszcza jeśli patrzy się na południe kraju. Osobiście nie czuję się w żadnej potrzebie, aby ten dług spłacać, więc bardziej wyważone spojrzenie pewnie bardziej by się przydało, choć oczywiście nadal jest to komiks dziejący się na początku XX wieku, w czasach gdy segregacja rasowa w Stanach Zjednoczonych jeszcze funkcjonowała.

Bitter Root. Rodzinny interes

„Bitter Root. Rodzinny interes” kończy się słowami: „Musimy się przygotować, nadciąga piekło” i nie mam wątpliwości, że to dopiero początek. Akcji, pojedynków i starć z potworami będzie jeszcze na łamach te serii co niemiara.

Scenarzysta: Chuck Brown, David Walker

Ilustrator: Sanford Greene

Wydawca: Shock Comics

Seria: Bitter Root

Format: 170×260 mm

Liczba stron: 160

Oprawa: Miękka

Druk: kolor

Egzemplarz udostępniony przez wydawnictwo

Share This: