Toppi. Kolekcja. Tom 8. Wschodnie ścieżki. Opowieści wojenne

„Toppi. Kolekcja. Tom 8. Wschodnie ścieżki. Opowieści wojenne” – uf, ale długi tytuł. Lost in Time zrobiło kolejną woltę względem oryginalnej kolekcji włoskiego mistrza. Zamiast wydawać kolejne tomy liczące nieco ponad sto stron, polski wydawca uderzył podwójnie – niczym Van Damme w klasyce kina kopanego.

Toppi. Kolekcja. Tom 8. Wschodnie ścieżki. Opowieści wojenne - okładka

Natura Toppiego – dzika i tajemnicza

Ogromny format. Czarno-biały gąszcz kreseczek. Toppi to mistrz ilustracji, który samym tuszem potrafi osiągnąć realistyczną iluzję. Drugą jego supermocą są sekwencje – powolne, kontemplacyjne, pozwalające rozglądać się po okolicy. Podążają raczej w rytmie pieszej wędrówki niż szaleńczego biegu. Już od pierwszych stron czytelnik zanurza się w klimat opowieści, jakby siadał do stołu na zaproszenie starego, dobrego znajomego. Po sutym obiedzie gospodarz raczy nas jeszcze znakomitym szampanem i doskonałą historią.

Te specyficznie kreślone linie, wijące się po kadrach jakby były żywe, doskonale sprawdzają się w dzikim terenie. Natura u Toppiego — czy to na wschodnich ścieżkach, czy gdziekolwiek indziej na świecie — wygląda dziko, majestatycznie, surowo i tajemniczo. Tu, pod każdym kamieniem, za każdym krzakiem, pod każdą gałęzią czają się stare legendy. Prawie już zapomniane, jakby czekały tylko na okazję, by raz jeszcze — może po raz ostatni — zostać opowiedziane.

Toppi. Kolekcja. Tom 8. Wschodnie ścieżki. Opowieści wojenne

I rzeczywiście – Toppi jest niczym ostatni rzeczny przewoźnik, wykonujący to, co potrafi najlepiej. To, czego nauczył się od swojego ojca. Tyle że zatłoczone niegdyś brzegi coraz bardziej pustoszeją, bo dzikie tereny przecina cywilizacja. Miało być inaczej – miał się dorobić i kupić nową łódź. Ale ta nie będzie już nikomu potrzebna, bo ludzie wolą zapłacić i podróżować koleją. Tylko że gdyby nie on, nikt nie zobaczyłby cudownych obrazów polującego na ryby drapieżnego ptaka. Wszyscy widzieliby jedynie krajobraz zamieniający się w barwną smugę za oknem.

Wojna i natura – dwie przeciwstawne siły

Postęp dociera na Wschód – do dżungli, gdzie powinien nieść pomoc, ale „cywilizowani” wybawiciele przywożą ze sobą tylko jedno: wojnę. Te dwie siły – natura i wojna – przez cały album przeplatają się ze sobą, mieszane w różnych proporcjach w poszczególnych epizodach. Czasem jakiś dezerter wyrywa się z okopów i zdoła uciec z wypalonego krajobrazu, wracając na łono dzikiej przyrody. Ale złapać da się tylko kilka łapczywych oddechów. Bo wojna nie zapomina. Wojna nie odpuszcza. Nie pozwala na ucieczkę. A jedyną drogą, by naprawdę się od niej uwolnić, jest… śmierć.

Toppi. Kolekcja. Tom 8. Wschodnie ścieżki. Opowieści wojenne

Alternatywą dla zielonego (oczywiście tylko w wyobraźni) gąszczu jest stalowa dżungla – porozrzucanych w chaosie wojennych maszyn. Tego jeszcze na kartkach Kolekcji Toppiego nie było. To obraz zniszczenia, który przeraża, zaraża i wchodzi pod skórę. Rozpędzona machina może się co najwyżej zatrzymać – ale tylko po to, by zatrzymać ten widok dla siebie. Tu nie można wejść, żeby popodziwiać zniszczenie. Ostre krawędzie tną i zakażają. Wyciągnięta w stronę żelastwa ręka nie będzie już taka sama.

Artyzm Toppiego – spokój w chaosie

Toppi przedstawia swoich bohaterów na portretowych ilustracjach w postawach pełnych gracji. Postacie prezentują się znakomicie na tle innych kadrów, stapiając się z nimi i tworząc kolażowe kompozycje. Mimo wszystko nie ma tu nic na siłę. Artyzm włoskiego twórcy nie krzyczy, nie rozgłasza rewolucyjnych haseł – on po prostu jest. Jakby wystarczyło podejść bez pośpiechu, by przy nim poprzebywać.

Zaskakująco, dwa połączone tomy tworzą wspólną kompozycję. Mimo zapewnienia, że „duchy nie przemawiają głosem karabinów”, bywa, że i na przeokrutnie zaoranych polach bitew dochodzi do cudów, zagadkowych wydarzeń lub uwolnienia pradawnej magii. Biedak zwabiony w pułapki, otoczony przez stal i beton, przyparty do muru ucieka się do ostateczności – i na kapitalnej, dwustronicowej sekwencji uwalnia coś, co lepiej, aby pozostało uwięzione. Dymek z zaklęciem – czysty komiksowy artyzm!

Toppi. Kolekcja. Tom 8. Wschodnie ścieżki. Opowieści wojenne

Toppi zdradza prawdę o wojnie i jej mechanizmach. Na frontach walczą dotychczasowi przyjaciele. Nakręcana machina rządzona jest z oddali, z bezpiecznej odległości. Krew i śmierć wylewają się przez potężne postacie, które walczą o swoje wpływy i interesy. Ale to nie oni cierpią – to zarezerwowane jest dla zwyczajnych ludzi. 'My nieszczęśni, jesteśmy skazani na bycie zabawkami w rękach tych bogaczy’ – gorzkie, ale jakże prawdziwe stwierdzenie.

Toppi odnajduje kości dawno zmarłych ludzi, aby wydobyć je na powierzchnię i przypomnieć ich życie, co niezmiennie mnie zachwyca, intryguje i nie nudzi nawet na chwilę. Czy następnym razem również dostaniemy podwójny album? Na pewno bym się nie obraził. Ulubiony tom? Chyba nie ma czegoś takiego, bo każdy jest piękny na swój sposób i można zacząć od któregokolwiek, choć przygoda oczywiście zaczyna się od „Zaczarowanego świata” – KLIK.

Scenarzysta: Sergio Toppi

Ilustrator: Sergio Toppi

Tłumacz: Marta Duda-Gryc

Wydawnictwo: Lost in Time

Seria: Toppi. Kolekcja

Format: 240×320 mm

Liczba stron: 240

Oprawa: twarda

Papier: kredowy

Druk: czarno-biały

Share This: