To jest moja droga – rozmowa z Jakubem Kijucem

kijucNa pierwszym konwencie fantasy / sf w Warce nie mogło zabraknąć wywodzącego się z tego miasta Jakuba Kijuca, twórcy serii Jan Hardy. Nie byłbym sobą, gdybym nie wykorzystał tej okazji do podyskutowania o komiksach, dlatego ucięliśmy sobie z Kubą długą, koleżeńską rozmowę, podczas której podpytałem go o najbliższe plany.

Mariusz Basaj: Przed nami 4-ty, zamykający serię, zeszyt. Co dalej?

Jakub Kijuc: Zamierzam kontynuować Hardego, aczkolwiek w nieco zmienionej formie. Fabuła będzie osadzona w czasach współczesnych.

Z tradycyjnej R.O.T.Y. na R.O.T.Ę. XXI?

Tak, ale nie chcę zbyt wiele powiedzieć, żeby nie psuć fanom zabawy.

Zdradzisz chociaż, czy zobaczymy powrót Janka?

Tego akurat nie powiem…

Czyli zobaczymy…

Jeśli już zobaczymy, to na pewno nie w taki sposób, jakby się co niektórzy spodziewali.

Jeśli R.O.T.A. XXI, to pewnie pojawią się E.P.A.R. i Pan Tadeusz. Kto jeszcze?

Będzie Wojtek, w sumie to pojawi się większość dotychczasowej stawki.

Skoro trafiamy w czasy współczesne, mam cichą nadzieję, że nie zobaczymy żadnych „bohaterów” Solidarności. Nie planujesz chyba Wałęsy z wielkim S na klacie?

Nie, nic z tych rzeczy.

O jakiej objętości zeszytu rozmawiamy?

40 stron.

Stron czy planszy?

Stron, ale nie planuję reklam

Kiedy?

Do druku trafi pod koniec października. Jak tylko dostanę egzemplarze, rozpocznę wysyłkę do osób, które zakupiły go w przedsprzedaży. Przed 11 listopada powinien trafić do sklepów. Pamiętajmy, że sam prowadzę wydawnictwo.

Pozostawmy na chwilę czwarty zeszyt. Czy myślałeś o tym, żeby zrobić Hardego – przynajmniej one shota – z innym rysownikiem? Twoja fabuła z uniwersum R.O.T.Y. + więcej akcji + rysunek, hmm – bardziej mainstreamowy?

Tak, zastanawiałem się nad tym. Nie chciałbym jednak uciekać w stuprocentowy mainstream. Ważne też, żeby artysta, jego styl się wyróżniał, był rozpoznawalny.

Miałeś na myśli kogoś konkretnego?

Nawet o kilku rysownikach, ale nie chcę mówić głośno o jakie nazwiska chodziło. To byłoby jak publiczne zaproszenie, a nie o to chodzi. Takie rozmowy prowadzi się na żywo. Zdaję też sobie sprawę, że temat mógłby być dla niektórych niewygodny. Chociaż nie do końca rozumiem dlaczego tak jest.

Powiem Ci, jak sam odbieram tę serię. Pierwsza część miała duży potencjał jako komiks superbohaterski. Im dalej w las, tym mniej superhero, a więcej polityki i treści ideologicznych. Wolałbym zobaczyć Hardego jako sztandarowego superbohatera (a także jego kolegów z drużyny), osadzonego w tych samych realiach, ale skoncentrowanego w dużej mierze na zwalczaniu komunizmu. Najlepiej zwalczaniu po mordach. Więcej akcji!

Ja tu nie widzę treści politycznych. Wręcz zastanawia mnie to, czemu ludzie ciągle mówią o tym, że odnoszę się do polityki. Moim zdaniem temat żołnierzy wyklętych jest bardzo wdzięczny, bo mieliśmy w Polsce prawdziwych bohaterów i warto się tym zainteresować. Przełożyłem bohaterów na język komiksu. Po prostu.

Nie uważasz, że w Hardym jest za mało akcji? Brakuje również pewnej spójności pomiędzy poszczególnymi zeszytami… Np. pod koniec pierwszego zeszytu pojawił się Wojtek. Szczerze? Liczyłem, że jak przyjdzie, to będzie prał czerwonych po mordach. Tymczasem dostaliśmy origin i nic więcej. Był niedosyt.

Skoro tak mówisz, ale zauważ za sytuacja jest rozwojowa. Wszystko się jeszcze może zdarzyć. Obrałem pewną drogą i jej się trzymam.

Wróćmy do polityki. Sam twierdzisz, że twój komiks się od niej odcina. Doskonale jednak zdajesz sobie sprawę z faktu, że promowanie wartości patriotycznych utożsamiane jest w naszym kraju z konkretną opcją polityczną. Nie miałeś propozycji, np. od polityków, by narysować im na zamówienie plakaty, narysować ulotki, etc.?

Nie, na razie tak się nie zdarzyło.

Załóżmy taką sytuację. Przychodzi do Ciebie, np. działacz Ruchu Narodowego i mówi: słuchaj Jakub, potrzebuję plakatu. Zrób ze mnie brata bliźniaka Hardego. Podjąłbyś się takiego zadania?

Nie. Ostatnio miałem propozycję zrobienia rysunków dla tegorocznego Marszu Niepodległości. I chociaż pewnie sam pojadę na marsz, to nie jest moja droga. Na moim blogu (jakubkijuc.blogspot.com)można poczytać o tym, co ostatnio dzieje się w moim życiu. Aczkolwiek trzymam kciuki za wszystkich, którzy biorą udział w akcji. Zresztą mam tyle pracy, że brakuje czasu.

A co z R.O.T.Ą. XXI?

Paski, które pojawiają się w Polsce Niepodległej są z całą pewnością polityczne, przynajmniej w pewnym stopniu. Kontynuuję rysowanie. Niedługo pojawi się w sprzedaży drugi zbiór. Mimo nadchodzących cross-overów z Janem Hardym, to ciągle będziemy mieli do czynienia z dwoma oddzielnymi seriami.

Share This: