Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa!

Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa

Janusz Christa urodził się 19 lipca 1934 roku w Wilnie. Gdyby żył, obchodziłby 90 urodziny. Z tej okazji Tomasz Kołodziejczak we współpracy z Egmontem i gronem polskich rysowników przygotował specjalną edycję jednego z najbardziej znanych albumów serii. „Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa!” to album numer 3000 Klubu Świata Komiksu („I love you 3000”). Czego się spodziewać? Listu miłosnego do jednego z najbardziej znanych polskich komiksów.

Jubileusz i zaproszeni goście

„Szkoła latania”, pierwotnie jako „Sztuka latania” ukazywała się w „Świecie Młodych” w 1975 w numerach od 96 do 130. Pierwsze wydanie albumowe połączone było z komiksem „Wielki turniej”, każdy ze swoją okładką, do czytania po obróceniu tomu. W 2005 roku powstała gra komputerowa, w 2011 e-book, w 2016 ten komiks został lekturą szkolną dla klas IV szkoły podstawowej, w 2021 miał premierę aktorski musical w warszawskim Teatrze Syrena oraz serial animowany na platformie Netflix (epizod 11 to „Szkoła latania”). „

Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa

Aha, po drodze pewnie jeszcze trzeba by wymienić edycję śląską i (kontrowersyjną) angielską. „Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa!” to specjalne wydanie, w którym każdy z zaproszonych artystów mógł zinterpretować jedną planszę, a kilku pokazało swoje wersje okładek innych albumów. A więc rzeczywiście, to nie jest album Christy, ale jednocześnie nim zostaje.

W nowej odsłonie

Zacznę od okładki. Można było ją zobaczyć w namiocie Egmontu na Komiksowej Warszawie, odsłaniana była w kawałkach, każdego dnia fragment. Byłem tylko w piątek i od razu rozpoznałem charakterystyczne cechy znanej okładki, żadna inna nie pasowała, ale jednocześnie jeden kawałek i zamglona pozostała część pokazywała, że jest to reinterpretacja. Teraz gdy wszystko wiadomo, widać, że punkty charakterystyczne, czyli bohaterowie lecący na kłodzie i Zbójcerze podążający dołem są we wręcz niezmienionej pozie, natomiast Krzystof Gawronkiewicz zamienił iglaki na wierzby, przez co wesoły klimat oryginału zostaje ubarwiony dzikością, mniejszym uporządkowaniem i folklorem (bądź co bądź) Mazowsza.

Ważną grupą zaproszonych ilustratorów, są laureaci Konkursu imienia Janusza Christy organizowanego przez Egmont. Komiksy dla dzieci zwycięzców w nagrodę publikowane są przez wydawnictwo, dzięki czemu mogą dotrzeć do szerokiego grona. Dochodzi do symbolicznego przekazania warty takim twórcom jak Berenika Kołomycka, Kajetan Wykurz, Agnieszka Surma, Piotr Hołod, czy Agnieszka Świętek (a to tylko część listy). Najmłodszym swoją twórczość dedykują też Piotr Nowacki, czy Tomasz Samojlik, który to na swojej planszy poukrywał autorskie postacie takie jak Ryjówka Przeznaczenia, czy Żubr Pompik. Nie zabrakło też Sławomira Kiełbusa, który ilustruje „Nowe Przygody”.

Niezmieniona treść

Danie główne to oczywiście komiks, który wszyscy doskonale znają, ale który czaruje swoimi wieloma wątkami. Najpierw pojawia się Łamignat ze swoim kryzysem zażegnanym przez Wiedźmę Jagę w stylu leków homeopatycznych. Później poruszana jest polityka migracyjna z zamkniętymi granicami, po czym rozwijana jest główna część tycząca się marzeń o lataniu, z jednoczesnym podkreśleniem siły kobiecej, bo to one rządziły niebem. Tak w wielkim skrócie, przecież treści wcale wam nie trzeba przedstawiać.

Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa

Jak sobie poradzili twórcy z powierzonym zadaniem? Ano w najprzeróżniejszy sposób i to jest piękne! Niektórzy (Mieczysław Fijał, Wojciech Olszówka) oddają hołd Chriście, dzięki czemu można wyczuć klimat oryginalnej kreski, do której nawiązuje też na swój sposób Sławomir Kiełbus. Plansze innych bez trudu można poznać po ich turbo rozpoznawalnym stylu (Hubert Ronek, KRL, Śledziu), ale i tak wszystkie są podpisane. Jest próbka stylu realistycznego (Rafał Szlapa, Marek Oleśnicki, Adam Kmiołek), a czasem jest odjazd na całego. U Norberta Rybarczyka postacie wyglądają mocno inaczej. Lubawa nie ma nic ze swojej matronowości (co w moim odczuciu wypada pozytywnie), Mirmił przypomina nieco Dragonballa, a podbródki Zbójcerzy przywodzą na myśl Thanosa.

Komiksowe zagrania

Na osobne wspomnienie zasługują sekwencje. Ta opracowana przez Mikołaja Spionka, w której Łamignat toczy pojedynek z drewnianą, zaczarowaną łyżką oraz latający kufer przelatujący przez kadry u Agnieszki Świętek. Warto wspomnieć, że samo przeglądanie nie daje pełnych doznań z włożonej pracy. Przeczytanie albumu (które to już by nie było) wprawia w ruch postacie i dostarcza różnych doznać, bo i stylów jest mnogość, choć wszystkie krążą w osi klasycznego komiksu. To dalej, to bliżej.

Poza wspomnianym meta żartem jest jeszcze przynajmniej jeden i to potężny dostarczony przez Jacka Michalskiego. Toć bohaterowie innych polskich komiksów też przecież wzbijali się w przestworza. Na następnej stronie kufer nie przypomina już żadnego naczynia do kąpieli, ale ci, co kochają twórczość Papcia Chmiela, nadal będą się uśmiechać.

Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa

Na większości plansz została użyta klasyczna czcionka Piotra Wojciechowskiego, oprócz stron stworzonych przez Wiesława Skupniewicza, Berenikę Kołomycką i Ernesto Gonzalesa, co podkreśla jeszcze bardziej ich charakter. Przekrój twórców sięga też starszych pokoleń i tu już na samym początku wpisuje się Zbigniew Kasprzyk swoją interpretacją sceny z latającym kufrem. Interpretację okładek pozostawię do odkrycia, powiem tylko, że największe wrażenie zrobił na mnie Trust ze swoją drapieżną i niezbyt milusińską wersją smoka Milusia.

Werdykt – warto mieć!

„Kajko i Kokosz. Szkoła latania. Edycja urodzinowa!” to ogromna ciekawostka na polskim rynku wydawniczym, nie często dochodzi do takich interpretacji, no i jeśli deklaracja zostanie dotrzymana, to dodruków nie będzie. Z tyłu albumu przeczytacie trochę o twórcach, trzy puste strony mogą posłużyć na zebranie autografów, ale może to być za mało. Świetna gratka dla kolekcjonerów, pewnie da się czerpać przyjemność, nie znając oryginału, ale frajda musi być większa, gdy zna się twórczość Janusza Christy i innych twórców, których prace tu znajdziecie.

Scenariusz i postacie: Janusz Christa

Rysunki: Łukasz Auguścik, Krzysztof Budziejewski, Piotr Bednarczyk, Nikodem Cabała, Marta Falkowska, Mieczysław Fijał, Krzysztof Gawronkiewicz, Ernesto Gonzales, Rafał Gosieniecki, Jakub Grochola, Piotr Hołod, Tomasz Kaczkowski, Karol Kalinowski, Magdalena Kania, Zbigniew Kasprzak, Sławomir Kiełbus, Jakub Kijuc, Adam Kmiołek, Berenika Kołomycka, Krzysztof Kopeć, Tomasz Lew Leśniak, Andrzej Łaski, Jacek Michalski, Piotr Nowacki, Marek Oleksicki, Wojciech Olszówka, Tomasz Piorunowski, Hubert Ronek, Artur Ruchucka, Norbert Rybarczyk, Tomasz Samojlik, Jacek Skrzydlewski, Wiesław Skupniewicz, Mateusz Skutnik, Mikołaj Spionek, Agnieszka Surma, Przemysław Surma, Urszula Szerszeń, Rafał Szłapa, Michał Śledziński, Agnieszka Świętek, Tomasz Tomaszewski, Przemysłat Truściński, Krzysztof Trystuła, Marek Turek, Kajetan Wykurz, Zofia Żelazny

Wydawnictwo: Egmont

Format: 216×285 mm

Liczba stron: 56

Oprawa: twarda

Druk: kolor

Egzemplarz udostępniony przez wydawnictwo

Share This: