Nowa Granica

Nowa Granica była jedną z bardziej wyczekiwanych premier tego roku. Komiks autorstwa Darwyna Cooke’a zdobył liczne nagrody (m.in. Eisnera, Harvey’ego i Shustera), a także niepisany tytuł klasyka komiksu. Ci, którzy jeszcze nie czytali dzieła Cooke’a, mogą zadawać sobie pytanie, co stanowi o sukcesie Nowej Granicy. Odpowiedź jest prosta – absolutnie wszystko.

Najpierw zachwyca nas samo imponujących rozmiarów wydanie. Przeszło 500 stron, wprawione w okładkę o wymiarach 180×275 mm, gruba oprawa, obwoluta. Optymiści (naiwniacy?) twierdzą, że rozmiar nie ma znaczenia, ale nie warto się oszukiwać. Piękne wydanie Nowej Granicy jest niezbitym dowodem na to, że wielkość robi duże wrażenie.

Kiedy już skończymy wzdychać nad pięknym wydaniem, możemy spokojnie przejść to cieszenia oczu. Od okładki, po najmniejsze kadry wewnątrz komiksu, nie sposób przeoczyć niesamowitego kunsztu i talentu Cooke’a. Artysta łączy nowoczesny styl z klasycznym, czego rezultatem są pełne życia postaci, dynamiczne sceny i spektakularne, całostronicowe plansze, których w komiksie jest bardzo wiele. Sekwencyjne ujęcia dodają akcji tempa, a całość oprawy graficznej cechuje przestrzenność.

Wyjątkowo dobre wrażenie robi szczegółowe odwzorowanie realiów Ameryki lat 50. Moda, motoryzacja, wystroje wnętrz – żaden z elementów nie pozostawia wątpliwości co do swojego pochodzenia. Przypominająca nieco pin-up girl Wonder Woman, wyjątkowo dziewczęca i krągła, nie traci nic ze swojego wojowniczego charakteru. Niewiele mniej pin-up’owa Lois Lane jeszcze nigdy nie wyglądała tak pięknie. Mężczyźni nie ustępują bohaterkom na krok. Ich czaru nie powstydziliby się nawet Marlon Brando czy Gregory Peck.

O wspaniałych ilustracjach z Nowej Granicy można by pisać pieśni pochwalne, ale przecież nie ocenia się książki po okładce. Akcja komiksu rozpoczyna się w latach 50. XX wieku i zabiera czytelnika w fascynującą podróż po pierwszych spotkaniach superbohaterów. Sześciozeszytowy album podzielony jest na rozdziały, a każdy z nich poświecony innemu bohaterowi. W komiksie spotkamy więc, między innymi, Hala Jordana, Wonder Woman, Supermana czy Flasha, a każdy z nich pojawi się w nieznanych dotąd okolicznościach.

Wielowątkowa fabuła splata i przeplata się ze sobą, tworząc zupełnie nową jakość w komiksie. Lektura Nowej Granicy dostarcza podobnych wrażeń co powieści kryminalne i sensacyjne, a czasem nawet zahacza o konwencje najlepszych seriali. Ilość postaci, miejsc i zdarzeń potęguje te odczucia i sprawia, że ciężko się od komiksu oderwać. Poza znanymi i lubianymi bohaterami DC, przez opowieść przewija się wiele innych fascynujących postaci, w tym amerykańskich prezydentów.

O Nowej Granicy można by pisać wiele. Bez wątpienia jest to powieść fenomenalna i w pełni godna odniesionego sukcesu. Najlepiej świadczy o tym fakt, że tuż po lekturze, jedyne co byłam w stanie z siebie wydobyć to ciche, pełne uwielbienia „wow”. Taki komiks nie trafia w ręce czytelnika codziennie. Nowa Granica to prawdziwy skarb komiksu superbohaterskiego.

Komiks do nabycia w Geek Zone.