Lazarus #2 – Awans

Wielkimi krokami zbliża się koniec roku. Chcąc kontynuować tradycje powoli zaczynamy więc przymierzać się do podsumowania tego jakże ciekawego okresu. Ponieważ ten rok obfitował w wiele interesujących tytułów miałem nie małą zagwozdkę, który z nich wybrać na numer jeden w 2015. Z pomocą przyszło mi jednak wydawnictwo Taurus Media, to właśnie oni wydali komiks, po którego przeczytaniu rozwiały się wszelkie wątpliwości. Lazarus – Awans to moim zdaniem genialny album. W kolejce do przeczytania co prawda czeka jeszcze kilku mocnych konkurentów, jednak na tą chwilę jest to absolutny numer jeden tego roku.

Awans jest bezpośrednią kontynuacją pierwszego tomu, jednak główny wątek poprzedniej części jest tutaj tylko chwilowo wspomniany iLazarus potraktowany raczej zdawkowo. Drugi tom jest opowieścią dzięki której mamy okazję dużo lepiej przyjrzeć się rzeczywistości, w której rozgrywa się akcja komiksu. Mrocznej wizji przyszłości, w której granice polityczne, kulturowe czy etniczne przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. W świecie, który podzielony jest na własność kilku rodzin. Rodzin tak bogatych, że nawet nie znam określenia, które dobrze by to odzwierciedliło. Brutalny świat nie znający litości jest przerażająco realny, co wywiera ogromne wrażenie. Szokuje już sam fakt, że dopiero po głębszym zastanowieniu zauważamy, że struktura społeczeństwa oparta jest w tym świecie na nowoczesnym modelu niewolnictwa. Scenariusz Lazarusa jest napisany w taki sposób, że czytając ten komiks przyjmujemy te brutalną rzeczywistość jako normę. Śledzimy perypetie głównej bohaterki, w licznych retrospekcjach poznajemy jej tragiczne dzieciństwo i przyglądamy się pewnej rodzinie, okrutnie pokrzywdzonej przez los. No właśnie największego szoku czytając ten komiks doznałem w chwili, gdy uświadomiłem sobie, że to nie los skrzywdził tę rodzinę, a okrutna rzeczywistość jaką wykreowały rządzące światem rodziny. Doświadczenie tego szoku oraz śledzenie jak postaci radzą sobie w tak ponurej rzeczywistości było niezwykłym przeżyciem.

Forever

Lazarus to jeden z najciekawszych obrazów mrocznej przyszłości z jakim do tej pory miałem styczność. Nie jest to świat postapokaliptyczny, a mimo to brutalność w nim ukazana dorównuje tej znanej np. z Fallouta, Metro, Mad Maxa. Jednak ciekawe ukazanie świata to tylko część składowa sukcesu. Ogromną rolę odgrywają również genialnie nakreślone postacie. Najciekawsza oczywiście jest główna bohaterka, Forever – świetnie wyszkolona zabójczyni, której jedynym celem jest bezwzględne wypełnianie rozkazów zwierzchnika rodziny. Wewnętrzne rozdarcie bohaterki oraz wątpliwości podsycane otrzymywanymi wiadomościami są materiałem na jeden z najciekawszych komiksów jakie czytałem. Nie mogę doczekać się kolejnych tomów i żałuję, że nie mogę przeczytać tego komiksu po raz pierwszy, jeszcze raz.

Paweł Warowny

Share This: