Krótka Kronika Marvela Rok 1944
Individual Thought Patterns
Krótka Kronika Marvela Rok 1944. Timely Comics w roku 1944 podążało utartymi schematami. Wyróżnić można trzy główne nurty w historiach: walka przeciwko nazistom (Niemcom lub Japończykom), tropienie ciemnych typów (którzy często, choć nie zawsze, okazywali się nazistami), oraz tzw. historie romantyczne, z żeńskimi bohaterkami, z o wiele lżejszą tematyką. Produkcja szła taśmowo. Czytając komiksy takie jak Human Torch Comics, czy Sub-mariner Comics, ma się wrażenie, że robione były na jedno kopyto. Ludzka pochodnia wraz ze swoim pomagierem, Toro, podążając tropem oślizgłych szumowin, niemal zawsze ogłuszani byli w tył głowy i zostawali unieruchomieni w ognioodpornej pułapce. W ostatniej chwili, nadludzkim wysiłkiem udawało im się uniknąć śmierci i na ostatniej stronie dopaść przestępców. Podobnie rybia twarz. Po nokaucie trafiał do suchej celi, ale zawsze znajdowało się te kilka kropel wody, dzięki którym Sub-mariner odzyskiwał siły i udaremniał mordercze zamiary ciemnych typów. Zastanawia tylko, czy aby po tych wszystkich ciosach w głowę bohaterowie nie cierpieli na wstrząs mózgu lub inne choroby.
Krótka Kronika Marvela rok 1944, a Polska
Nadal zadziwia mnie fakt, że Marvel startował w czasach sięgających II Wojny Światowej. Z drugiej zaś strony przypomina to, że te złe czasy nie są aż tak odległe. Jako że scenarzyści komiksów często nawiązywali do prawdziwych wydarzeń lub postaci, liczyłem na to, że na kartkach komiksów Timely Comics znajdą się słowa podziwu do Polaków walczących w Powstanie Warszawskim, niestety się zawiodłem. Znaleźć można jednak napomknienia do naszego kraju. W Captain America Comics #36 pojawia się polski dyplomata: Pan Raczkowski. W Daring Comics #9 naziści przechwalają się, jacy to są świetni w podbojach, po zwycięstwach we Francji, Holandii i Polsce. Zaś w Marvel Mystery Comics #53 Human Torch i Toro udają się tropem szpiegów do kopalni soli we Lwowie. Poland Eh! Well! Well! That’s one country we haven’t seen!
Miss Fury
Co prawda ta bohaterka pojawiła się na przedrukach pasków komiksowych już w 1942 roku (debiut na paskach zaliczyła w 1941 roku), ale, jako że historia Miss Fury ma charakter ciągły (a nie zeszytowy, jak u innych), CMRO wprowadza ją dopiero w roku 1944. Wszystko po to, aby bardziej się cieszyć lekturą, a jest z czego. Postać stworzona przez Tarpe Mills, jedną z pierwszych kobiet w biznesie komiksowym, została wkręcona w tygiel wydarzeń związanych z nazistami, działalnością przestępczą, ale kładziony był też nacisk na pokazywanie Marli Drake i jej przeżyć bez kostiumu. Na pierwszy rzut oka Miss Fury nie różni się niczym od innych komiksów z tego okresu. Po kilku stronach czuje się jednak różnicę. Gładki sposób narracji (bez zbędnych komentarzy na żółtym tle), wartka akcja, bardzo dobrze nakreślone postacie drugoplanowe (w tym ludzkie twarze Niemców), a wszystko zalane wewnętrznymi rozterkami bohaterki. Samo przebranie miało też własną historię, związaną niejako z pechem. Miss Fury to zdecydowanie najlepsze, co przydarzyło się Marvelowi w Złotej Erze.
Miss America Magazine
Miss America, po udanym debiucie na kartkach Marvel Mystery Comics, w 1944 roku otrzymała własną serię. Goodman, właściciel wydawnictwa Timely Comics, popędzany trendami, szybko przemianował komiks na magazyn. Od drugiego numeru zmieniła się charakterystyka tytułu, na okładce znalazło się zdjęcie dziewczyny przebranej za Miss America (pierwszy cosplay?), a nie klasyczna komiksowa ilustracja. W środku zaś dużo więcej zmian. Jedna historia z bohaterką uzupełniona została o opowiadania dla dziewcząt, wtręty ze świata mody i została przedstawiona nowa postać komiksowa, Patsy Walker, rudowłosa nastolatka, której głównymi kłopotami były trudne sytuacje okresu dojrzewania.
Captain America Ekranizacja
Wspomnieć należy, że w 1944 roku ukazała się pierwsza ekranizacja Marvela. Był nią Captain America, serialowy film w produkcji wytwórni Republic. 15 epizodów składa się na ponad dwu godzinny spektakl, z bohaterem w gwiazdy i paski w roli głównej. Od samego początku otrzymujemy solidne mordobicie, dostrzec też można wyraźne różnice względem komiksowego pierwowzoru. Alter ego kapitana to Grant Gardner, który na co dzień jest prokuratorem okręgowym. Origin story omija super-serum, a sławna tarcza nie pojawia się w filmie ani na chwilę. Nie znajdziemy też ani Bucky’ego, ani żadnych nazistów. Z ciekawości można obejrzeć, ale tylko przez historyczną ciekawość.
Wspólne uniwersum vs. po co ja to robię
Trzeba przyznać, że czytanie wszystkiego od początku to nie lada wyzwanie. Timely Comics produkowało komiksy podglądając to, co się dzieje u konkurencji, powielając pomysły i wypuszczając przy okazji masę wątpliwej jakości produktów. Natknąć się można na kilka cukierków, jednym z nich jest pojawienie się Shorty’ego w USA Comics #11. Chłopak znany do tej pory z romantycznych historii o Tessie The Typist, przez przypadek wpadł na Kapitana Amerykę i Bucky’ego, pomagając im poprzez podwózkę. Niechże tylko Tessie się dowie, pomyślał Shorty, wywołując na mojej twarzy uśmiech potwierdzający, że czytanie wszystkiego od początku ma sens. Tu się kończy Krótka Kronika Marvela Rok 1944. Tymczasem, do zobaczenia za rok.
Sylwester
Koniecznie sprawdź pozostałe odcinki kroniki:
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1939
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1940
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1941
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1942
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1943
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1944
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1945
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1946
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1947
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1948
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1949
- Krótka Kronika Marvela – Rok 1950