Heroclix – jak to jest z rzadkością figurek?
Temat Heroclix dość ciepło został przyjęty przez czytelników Czas na komiks, dlatego regularnie zamierzam do niego powracać. W końcu te figurki to piekielnie dobra zabawa i szkoda żeby przeszły przez nas kraj bez większego echa.
Jednym z często zadawanych przez Was pytań jest to o rarity, czyli o rzadkość figurek. Pytacie nas o ich rodzaje, częstotliwość pojawiania się w boosterkach czy liczbę danych modeli w konkretnym dodatku. W sumie wcale się nie dziwie, że wielu początkujących graczy się w tym gubi, bo z Heroclixami bywa różnie i nowy dodatek potrafi sporo wywrócić. Ale po kolei…
Na początku – dla jasności – odrzucimy wszelkie zestawy startowe, action packi czy scenario packi (więcej o nich pisałem – TUTAJ) i skupimy się na boosterach. W środku nich znajdziemy figurki o kilku rodzajach rarity:
– commony, czyli figurki zwykłe, są to najbardziej podstawowe figurki, których wartość wynosi kilka zł; jak łatwo się domyślić trafiają się dosyć często (w tradycyjnym, 5-figurkowym boosterze znajdują się kolejno 2 commony, 2 uncommony i 1 rare / superrare), commony są oznaczone białym logo;
– uncommony, czyli figurki niezwykłe (raczej z nazwy, bo trafiają się tylko minimalnie rzadziej), ich ceny wahają się od kilku do kilkunastu zł, ale sporadycznie potrafią sięgnąć i 30 zł (zwłaszcza jeśli mówimy o dodatkach gravity feed, czyli boosterach jednofigurkowych – o nich za chwilę), uncommony są oznaczone zielonym logo;
– rare – jak sama nazwa wskazuje, są to figurki rzadkie i – zazwyczaj – odpowiednio droższe; są oznaczone srebrnym logo;
– superrare – zazwyczaj tych modeli jest mniej więcej tyle samo co innych, ale trafiają się odpowiednio rzadziej, te mają złoty kolor logo dodatku.
Warto jednak zaznaczyć, że te zasady nijak się mają do tzw. małych dodatków, czyli np. filmowych – te rządzą się swoimi prawami.
Żeby było ciekawiej, to ciągle nie wszystko. W boosterach pojawiają się także figurki typu CHASE i Ultra CHASE (ten pojawił się po raz pierwszy w najnowszym dodatku Trinity War), które są figurkami limitowanymi. Liczba modeli chase sięga od 3 do 8 na dodatek, a ich częstotliwość jest naprawdę różna, od 1 na 10 boosterów po 1 na 20 boosterów (np. w przypadku Days of Future Past, Nimrod jest wyliczony przez fanów na jedną figurkę na 72 pojedyncze boostery). Chase’y oznaczone są kolorem miedzianym lub znajdują się na podstawkach innego koloru, np. brązowych. Tutaj ceny potrafią osiągać pułapy po np. 150 zł za sztukę! W Internecie znalazłem ofertę rzędu 150 dolarów za Ultra Chase’a. Uwaga: miedzianym kolorem oznaczone są też specjalne figurki turniejowe.
Ale to ciągle nie wszystko. Część figurek oprócz standardowych wersji posiada… wersję prime, tj. o odmiennych umiejętnościach, a także malowaniu modelu. Ponadto oznaczone są one specjalnym, namalowanym wokół podstawki pierścieniem. Prime’y to figurki, które mogą występować w drużynie tylko w jednej sztuce (tzn. np. nie możesz mieć dwóch Magneto nr 037b, ale 037a już tak).
Warto jeszcze podkreślić, że figurki ze starter packów, boosterów gravity feed i boosterów 5-ciofigurkowych różnią się od siebie umiejętnościami i statystykami.
Jak ta sprawa wygląda w rzeczywistości? Poniżej przedstawiam skład dwóch ostatnich dodatków w zależności od liczby modeli danej rzadkości:
Dodatek Flash, 68 figurek:
- 17 Common (plus 1 figurka Prime);
- 16 Uncommon (plus 1 figurka Prime);
- 16 Rare (plus 1 figurka Prime);
- 12 Super Rare (plus 1 figurka Prime);
- 3 figurki Chase.
Dodatek Justice League: Trinity War, 73 figurki:
- 17 figurek Common (plus 1 Prime);
- 16 figurek Uncommon (plus 1 Prime);
- 16 figurek Rare (plus 1 Prime);
- 12 figurek Super Rare (plus 1 Prime);
- 7 figurek tematycznych Chase;
- 1 figurka Ultra Chase.
Jak widzicie, zróżnicowanie jest duże, dlatego na początek radzę zainteresować się jednym konkretnym dodatkiem, który jest bezproblemowo dostępny w sprzedaży.
Swoją drogą, to ciągle nie wszystko, bo w boosterach znajdziecie np. specjalne obiekty 3D, a część z nich możecie wykorzystać do zrobienia dużych figurek, jak np. Pandora’s Box.
Początki samej gry sięgają 2002 roku, co daje sporo do myślenia. Przede wszystkim to właśnie z jej „stażu” wynika ta różnorodność. Z drugiej strony cieszy fakt, że system się rozwija i możemy być pewni, że ma przed sobą jeszcze długą przyszłość.
Mam nadzieję, że chociaż trochę rozwiałem Wasze wątpliwości. Do tematu na pewno jeszcze wrócimy, tymczasem zachęcam Was do jak najczęstszej gry. Nie zapomnijcie zajrzeć na Heroclix Polska i Heroclix Initative.
Mariusz Basaj
PS. Jeśli chcecie kupić zestawy Heroclix, to zajrzyjcie na e-Legion.pl. Do 15 marca trwa nasza wspólna promocja. Za hasło Czas na komiks otrzymacie rabat! Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
PS. 2. Więcej o Heroclix pisałem tutaj:
Czym jest sama gra? – klik
Jak zacząć? – klik
Moja kolekcja – klik
Scenario Pack z Sentinelem – klik
PS. 3 Serdeczne pozdrowienia dla Marcina. Wielkie dzięki za konsultację merytoryczną!