Monsters – Barry Windsor-Smith opublikuje swoje opus magnum
Jakiś czas temu amerykańskie wydawnictwo Fantagraphics zapowiedziało publikację legendarnego projektu twórcy Weapon X. Barry Windsor-Smith znany jest w Polsce właśnie ze wspomnianego kanonicznego komiksu, opowiadającego historię Wolverine’a, ale również ze swoich ilustracji do Conana. I tyle. Przynajmniej dla większości czytelników. Artysta owszem, długo pracował dla Marvela, ale z niejednego pieca chleb jadł i rysował (oraz pisał) także dla DC, Valiant, a i trafiło się coś wydanego przez Image, czy Dark Horse. Długa lista nagród oraz nominacji jest naprawdę imponująca. W latach 70. Barry Windsor-Smith notował coś na koncie rokrocznie przez 7 lat, później jego kariera zwolniła (facet jest z rocznika 1949, dajmy mu odpocząć!), tak więc i przyrost nagród / nominacji do puli zmalał, ale został przepięknie zwieńczony wprowadzeniem do Will Eisner Award Hall of Fame w 2008 roku.
Monsters to będzie kawał dobrego komiksu
Monsters to projekt, nad którym Barry Windsor-Smith pracował ponad 35 lat. Szmat czasu! W efekcie dostaniemy 360 stron graficznej narracji, co do której kompetencje autor udowodnił dawno temu, tworząc Weapon X. Wspominam o popularnym mutancie, bo autor i tutaj wmieszał pokrewny wątek. Nieudany niemiecki eksperyment genetyczny z końca wojny mieszający w życiu dwóch amerykańskich rodzin z lat 50. i 60. Monsters to po części obyczajowa opowieść o rodzinie, po części thriller szpiegowski, ale również podróz metafizyczna, jak opisuje na swojej stronie Fantagraphics. Sumarycznie ma to dawać epicką, polityczną odyseję obejmującą dwa pokolenia Amerykanów. Trauma, przeznaczenie, sumienie, czy odkupienie – to tylko niektóre z motywów, które krzyżować mają się w imponującej powieści graficznej, jaką jest Monsters. Ja osobiście mam duże nadzieje co do tego albumu. 35 lat pracy artysty, którego kunszt niesamowicie mnie ujął przy lekturze Weapon X. Ten sam odpowiedzialny za scenariusz i rysunek, tak jak lubię najbardziej. Fantagraphics zapowiedziało premierę na styczeń 2021, a ja liczę na ruch ze strony polskich wydawców – trzymajcie kciuki, może ktos się skusi na wydanie u nas!
Monsters a Hulk
Czy Barry Windsor-Smith postanowił opowiedzieć podobną historię jak w Weapon X? Raczej nie. Pierwotnie Monsters był króciutką historią o Hulku! Nie wdając się w szczegóły (czy interpretację), Bill Mantlo skorzystał z pomysłu BWS-a, po czym ten drugi wycofał się z publikacją komiksu. Wspomniane 35 lat pracy nad albumem i jego rozrośnięcie się z 22 stron do aż 360 było poprzedzone pukaniem do drzwi kilku wydawców. Każdorazowo coś stawało na przeszkodzie, a Monsters przechodził remake za remakem. Ostatecznie z Hulka pozostały jeno gabaryty, a historia prawdopodobnie niewiele ma wspólnego z pierwotną swoją formą.
Potwory, wszędzie potwory!
Fantagraphics na swojej stroniepisze, że główny bohater Monsters, Bobby Bailey, jest idealnym kandydatem do tajnego wojskowego programu, próbuje zapomnieć o przeszłości i szuka czegoś dla siebie w przyszłości. Rekrutując się tam, nie ma pojęcia, że właśnie wchodzi na bolesną dla siebie ścieżkę. Podczas gdy tytułowych potworów pojawia się coraz więcej, stają się jednocześnie rzeczywiste i metaforyczne, dosłowne i ironiczne, historia sięga emocjonalnego i moralnego finału. No, mnie taki opis przekonuje! Szczegóły znajdziecie pod poniższymi linkami:
Informacja na stronie Fantagraphics
Kondej