Z przyjemnością przedstawiam moją bardzo subiektywną listę dziesięciu najciekawszych postaci kobiecych w komiksie, powstałą w wyniku kilku lat czytania komiksów i powieści graficznych. Poza bohaterkami pochodzącymi z dwóch największych uniwersów amerykańskich, na liście znajdują się też panie z europejskich publikacji. Przyjemności.
10. Dobromina
Seria: Asterix
Debiut: 1961
Twórcy: René Goscinny, Albert Uderzo
Dobromina, żona Asparanoiksa wodza wioski Gallów, jest prawdziwą matroną. W komiksowych przygodach Asterixa i Obelixa pełni rolę marginalną, jednak znalazła się na liście. Dlaczego? Najzwyczajniej w świecie jest przezabawna.
W dzisiejszych czasach, Dobromina najpewniej zostałaby ochrzczona wredną babą, która znajduje przyjemność w poniżaniu swojego męża lub nieustraszoną pseudofeministką, walczącą o dominację kobiet. Śmiem jednak wątpić, czy aby taki był zamysł jej twórców. Prawda jest taka, że poczciwa Dobromina ma po prostu więcej siły woli i charyzmy niż jej mąż. Kobieta bezwstydnie używa tarczy lubego jako środka transportu i chociaż to Asparanoiks jest wodzem wioski, z całą pewnością to ona rządzi w domu. Obserwowanie jej rządów jest bezcenne.
9. Satanik
Seria: Satanik
Debiut: 1964
Twórcy: Max Bunker, Magnus
Satanik/Marny Bannister jest bohaterką włoskiej serii komiksowej z gatunku noir o tym samym tytule. Zdolna chemiczka Marny ma twarz oszpeconą nowotworem. Korzystając ze swojej wiedzy tworzy skuteczne lekarstwo, które ma istotny skutek uboczny. Dzięki niemu przeciętna Marny zmienia się w pociągającą i zmysłową, rudowłosą Satanik. Niestety nie ma nic za darmo i wraz ze wspaniałą aparycją przychodzą inne pokusy. Satanik staje się złowieszczym przestępcą, nie rzadko wykorzystując swoją zdolność do uwodzenia w popełnianiu zbrodni.
8. Callisto
Marvel Universe
Debiut: Uncanny X-Men #169 (1983)
Twórcy: Chris Claremont, Paul Smith
Callisto jest przywódczynią kryjącej się w podziemiach grupy mutantów, Morloków. Jej prawdziwe imię i pochodzenie pozostają nieznane. Początkowo do gamy jej super-zdolności wchodziły wyczulone zmysłu, siła fizyczna i przyspieszony refleks. W jej przypadku to nie super moce zapewniły jej miejsce na liście. Żyjąca w podziemiu, z dala od wścibskich oczu, ale i wygód codziennego dnia, zdołała stworzyć prawdziwe królestwo wygnanych mutantów. Jej nadnaturalne moce i zdolności przywódcze i adaptacyjne są godne najwyższego podziwu. Ciekawy rozwój postaci w uniwersum tylko dodaje jej charakteru.
7. Lady Vivan Hastings
Seria: Long John Silver
Debiut: 2007
Twórcy: Matthieu Lauffray, Xavier Dorison
Long John Silver to czteroczęściowa seria inspirowana Wyspą Skarbów Roberta Louisa Stevensona, w której Lady Vivan Hastings gra jedną z głównych ról. Vivan jest znudzoną życiem, zapomnianą przez męża podróżnika kobietą na skraju bankructwa. Wbrew woli męża, postanawia podążyć jego śladem w niebezpieczne otchłanie Guyanapac w nadziei na zdobycie skarbu.
Lady Vivan Hastings nie wzbudza zbyt wielu pozytywnych uczuć, wciąż jednak zasługuje na szacunek. Przywykła do życia w luksusie i zbytkach, przyparta do muru nie waha się i bierze los we własne ręce. Nawet w niesprzyjających okolicznościach okazuje nieoczekiwaną odwagę. Jej złożona psychika i niespodziewane zagrania stale wprawiają w zaskoczenie. Vivan absolutnie nie jest materiałem na najlepszą przyjaciółkę czy powierniczkę tajemnic, za to z całą pewnością jest jedną z najciekawszych postaci w komiksie.
6. Wonder Woman
DC Universe
Debiut: All Star Comics #8 (1942)
Twórca: William Moulton Marston
Księżniczka Diana jest postacią niewymagającą prezentacji. Od początku swej historii jest światowym symbolem feminizmu i seksapilu. To co najbardziej mnie w niej urzeka to stałość. Wonder Woman jest doskonałym przykładem bohatera, którego teoria literatury nazywa
„typem” (w opozycji do „indywiduum”) – niezawodny i mądry. Diana jest ikoną popkultury i nie ulega to żadnej wątpliwości.
5. Huntress (Helena Bertinelli)
DC Universe
Debiut: The Huntress #1 (1989)
Twórcy: Joey Cavalieri, Joe Stenton
W uniwersum DC, maskę jednego superbohatera często przybierają różne osoby. Tak było w przypadku Flasha, Robina, a także – Huntress. Córka mafiosa postanawia pomścić swoją rodzinę. Jest brutalna, nieprzewidywalna, a co najważniejsze, ma w sobie to coś. Jej uczynki wzbudzają skrajnie różne emocje – gniew, nienawiść, współczucie i podziw. Nie jest ikoną, nie jest symbolem. Jest tak prawdziwa jak każdy z nas.
4. Kriss de Valnor
Serie: Thorgal, Kriss de Valnor
Debiut: Thorgal: Łucznicy (1985)
Twórcy: Jean Van Hamme, Grzegorz Rosiński
Kriss de Valnor to czarny charakter z belgijskiej serii Thorgal. Miała trudne dzieciństwo, które zaważyło na jej późniejszych losach. Maltretowana przez ojca, postanawia opuścić rodzinny dom i nigdy nie wracać. Na tym polega urok tej postaci. Kriss nie jest arcyłotrem z przekonania. Zmusiły ją do tego trudne okoliczności i Kriss, najzwyczajniej w świecie próbuje przetrwać. Jest zdolnym wojownikiem jednak pozostaje bardzo kobieca. Jej wdzięki towarzyszyły wielu chłopcom i niektórzy z nich do dziś wspominają ją jako swoją pierwszą miłość. Nawet jeśli nie jesteście fanami epic fantasy, Thorgal wart jest przeczytania. Chociażby ze względu na Kriss.
3. Lady Sif
Marvel Universe
Debiut: Journey into Mystery #102 (1964)
Twórcy: Jack Kirby, Stan Lee
Postać stworzona w oparciu o nordyckich bogów nie może nie być ciekawa. I rzeczywiście, Lady Sif należy do najniezwyklejszych postaci komiksowego uniwersum Marvela. W mitologii nordyckiej Sif jest boginią urodzaju, płodności i urody. W komiksach Domu Pomysłów, gdzie można ją ujrzeć w roli kochanki Thora i nieustraszonej wojowniczki, Lady Sif jest daleka od mitologicznego archetypu.
Lady Sif zainteresowałam się dzięki przekonywującej roli Jamie Alexander w filmie Thor, a później w serialu Marvels Agents of S.H.I.E.L.D. Okazuje się, że Lady Sif to niesamowita postać: odważna, silna, namiętna. Co ciekawe, jej marvelowska biografia zawiera sporo odniesień do nordyckiej mitologii. Niestety, Lasy Sif nie doczekała się jeszcze własnej serii. A szkoda.
2. Major Jones
Seria: XIII
Debiut: Tam, dokąd zmierza Indianin (1985)
Twórcy: William Vance, Jean Van Hamme
Major Jones jest bohaterką belgijskiej serii komiksowej XIII. Jest zaradna, zażarta i seksowna. Każdego dnia znajduje się pod gradem kul, nie waha się stanąć do walki, ale też nie działa bezmyślnie. Co więcej, udaje jej się to wszystko bez bycia superszpiegiem czy posiadania supermocy. Jest zwykłą osobą, która poświęciła się samodoskonaleniu. Jej postawa i umiejętności są godne podziwu.
1. Rogue
Marvel Universe
Debiut: The Avengers Annual #10 (1981)
Twórcy: Chris Claremont, Al Milgrom, Michael Golden
Kiedy Rogue pierwszy raz pojawiła się na kartach komiksu, miała być czarnym charakterem. Jej umiejętności są dość uciążliwe, zarówno dla niej samej jak i jej najbliższego otoczenia. Bohaterka przejmuje wspomnienia, siły witalne i nadludzkie zdolności każdego, kogo dotknie. Dlatego też zbliżenie się do niej wiąże się z fatalnymi konsekwencjami. Przez długi czas traktuje swoje zdolności jak przekleństwo i ciężko ją za to winić. To, co wprawia w największy zachwyt w przypadku tej postaci to jej niesamowita siła i nie chodzi tu oczywiście o siłę fizyczną skradzioną Ms. Marvel, ale raczej o wewnętrzną siłę psychiczną osoby, która w nikim nie może szukać oparcia. Z biegiem lat, członkini X-menów nauczyła się kontrolować swoje moce. Obecnie Rogue może przejmować i w pełni kontrolować umiejętności większej ilości mutantów na raz, co jest spełnieniem mojego dziecięcego marzenia (patrz: epicka walka w Nation X). Ponadto, jej prawdziwe imię nie zostało nigdy ujawione, co sprawia, że postać jest jeszcze bardziej fascynująca.