Borgia. Władza i grzech. Tom 2


Aleksander VI na dobre rozsiadł się na papieskim tronie i radośnie korzysta ze wszystkich przywilejów swojego stanowiska. Zaczyna stawiać fundamenty pod budowę swojego imperium, umacniając pozycję poprzez małżeństwa swoich dzieci. Cesare jako jedyny z papieskich potomków nie dostaje polecenia ożenku, tylko obietnicę kardynalskiego kapelusza.
Jodorowsky wykorzystał postać Lukrecji i wprowadził do fabuły najbardziej kontrowersyjne wątki kojarzone z rodziną papieża, w tym kazirodztwo, mocno kontrastujące z porządkami, jakie Aleksander robi w zdeprawowanym Watykanie. Tak jak w poprzednim albumie było wiele przemocy, tak w tym dominuje szeroko pojęty nierząd i hipokryzja.
Rodrigo Borgia jest doskonałym przykładem chrześcijanina, który widzi belkę w oku bliźniego, jednak nie zauważa całego lasu w swoim. Autorzy malują portret Watykanu upodlonego i bez przyszłości, a do czarnej wizji wprowadzają przepowiednie Savonaroli, który widzi klęskę, jeśli ludność nie zmieni swojego postępowania.
Warto wspomnieć, że oryginalny tytuł komiksu Borgia. Władza i grzech w wolnym tłumaczeniu brzmi „Władza i kazirodztwo”, taki też tytuł można znaleźć w innych tłumaczeniach tego albumu. Faktycznie kazirodztwo jest tutaj bardzo istotnym elementem, do tego stopnia ważnym, że staje się niemal osią wszystkich wydarzeń.
Mocnym atutem albumu Borgia. Władza i grzech jest wprowadzenie postaci historycznych, takich jak Micheletto czy Girolamo Savonarola, którzy dodają fabule autentyczności i wigoru, nie zmienia to jednak faktu, że przekaz historyczny jest jednostronny i bardzo subiektywny.
Pomijając spór o prawdziwość faktów, komiks pozostaje bardzo dobrym albumem pod względem akcji i żywych dialogów. Postaci są prawdopodobne, a szczegółowe i dokładne ilustracje Manary godne są umieszczenia w przewodnikach turystycznych.
Borgia. Władza i grzech to komiks zdecydowanie warty przeczytania.