Thorgal. Władca gór. Tom 15
To pierwszy raz jak „Thorgal. Władca gór” trafia do mojej kolekcji, czytałem go wcześniej raz, czy dwa razy, bo miał go mój kuzyn, z którym (co prawda z rzadka) wymienialiśmy się komiksami. Pamiętam, że...
To pierwszy raz jak „Thorgal. Władca gór” trafia do mojej kolekcji, czytałem go wcześniej raz, czy dwa razy, bo miał go mój kuzyn, z którym (co prawda z rzadka) wymienialiśmy się komiksami. Pamiętam, że...
Przy okazji nowej kolekcji od Hachette po raz pierwszy raz w życiu czytam Thorgala po kolei. Tym razem nie czekałem i przeczytałem sobie „Aaricię” w wydaniu od Egmontu, ale w końcu przyszła do mnie...
„Hombre. Księga II” to zbiór komiksów napisanych przez Antonio Seguerę i narysowanych przez José Ortiza, opublikowanych w magazynach K.O. Comics oraz Cimoc w latach 1981-1984. Postapokaliptyczna wizja dzikiego świata, z cywilizacją zniszczoną w wyniku...
Potwory. Kryją się w cieniu lub w zakątku duszy. Gdzie mrok i wilgoć, tam im najwygodniej. Z tamtego miejsca straszą najbardziej, bazując na podstawowym instynkcie. W ciemności czyha niebezpieczeństwo, a czasem nawet śmierć. Można...
Most Heksagon to opowieść dziejąca się w dalekiej przyszłości, ale możliwe, że rozwój Sztucznej Inteligencji będzie szybszy, niż ten zakładany na dwa tysiące lat. Tytułowy równoległy wymiar, jest jedną z wielu rzeczywistości przyciągających istoty...
Batman ze swoją obecną serią wchodzi mi umiarkowanie, ale ze wszelkiego rodzaju elsewordlami, czy (jak w tym przypadku) szerokimi (bo wybiegającymi poza macierzystą stajnię) cross-overami jest już wiele lepiej. Batman/Spawn (więcej tu – KLIK)...
Ile razy można słuchać tę samą opowieść? No jasne. Tyle razy, ilu było świadków, a każdy przekaże trochę inną opowieść, przedstawiając swoje okoliczności i drogę prowadzącą do wspólnych wydarzeń. RIP. Tom 5. Fanette. Nieswojo...
Byłem zachwycony fragmentem tego komiksu, opublikowanym w czterdziestym piątym Relaxie od Labrum (więcej tu – KLIK). Mimo bełkotliwości właściwej science fiction, bo niby słowa znane, ale poukładane w różne dziwne ciągi i mimo że...
Moja relacja ze współczesnym Batmanem została porządnie nadszarpnięta. Zarówno przez Tyniona, jak i (a może nawet przede wszystkim) Williamsona. Postanowiłem do Batjaskini przez jakiś czas nie wchodzić, ale gdy zobaczyłem, że stery przejął Chip...
Shade to taki Sandman, tylko na narkotykach i przeżarty hamburgerami oraz innym śmieciowym żarciem tak bardzo, że mu frytki wychodzą uszami. Albo inaczej, jeżeli ktoś lubi Vertigo (zwane obecnie DC Black Label), skończył dawno...