Polski komiks – co w seriach piszczy
Polscy twórcy komiksów są jeszcze bardziej zabiegani niż redakcja naszego bloga, dlatego mamy nadzieję, że wybaczycie nam bardzo mieszaną formę tekstu. Z kilkoma osobami udało nam się przeprowadzić króciutki wywiad, w sprawie innych komiksów wyciągnęliśmy tylko pobieżne informacje od wydawcy. Niemniej mamy nadzieję, że nasza aktualizacja okaże się przydatna i da pogląd jak ma się polski komiks.
Bler |
Według najnowszych doniesień Psie Imperium powinno ukazać się na wiosnę. Autor jak sam przyznaje szuka innych możliwości wydania komiksu, ponieważ ogarnianie wszystkiego samemu jest zbyt praco i czasochłonne.
Akcja nowego albumu ma być luźno powiązana z poprzednimi tomami, ale jednocześnie opowiedzieć nową, zamknięta historię.
Strange Years |
Druga część komiksu Artura Kurasińskiego i Michała „Śledzia” Śledzińskiego ma już ukończoną warstwę scenariusza. Wszystko zatem jest w rękach Śledzia, który określił, że spodziewany finał prac powinien nastąpić w okolicy połowy 2017 roku. Szymon Holcman z wydawnictwa Kultura Gniewu zdradził nam, że autorzy zapowiedzieli cztery odcinki serii podzielone na dwa cykle.
Niesłychane Losy Ivana Kotowicza |
Pozostajemy przy wydawnictwie Kultura Gniewu. Druga część komiksu Niesłychane Losy Ivana Kotowicza, laureata nagrody za najlepszy polski komiks przyznanej na MFKiG 2015 ma zostać opublikowany na początku 2017 roku. W rozmowie z Kajetanem Kusiną, autorem scenariusza przygód sympatycznego kota, dowiedzieliśmy się, że komiks jest już gotowy „na brudno”. Aktualnie trwa zatem korekta i nanoszenie niezbędnych poprawek. Zapytaliśmy również, czy znany jest plan całej opowieści i ilu albumów możemy się spodziewać. Tutaj jednak scenarzysta pozostał tajemniczy i odpowiedział tylko:
To dość płynny temat, mogę tylko powiedzieć, że nie będzie to rozległa saga na milion tomów tylko zwarta historia. Jeśli mam porównać, to będzie to bardziej coś w stylu Fatale niż Thorgala.
Portal |
Lis |
Piąty zeszyt „Lisa” tworzony jest obecnie przeze mnie, rysowniczkę Patrycję Awdjenko (Lis #4.5 – Respawn, Darmozin #1 – rysunki, Exclamation – tusz) oraz niezmiennie Jakuba Oleksów (tusz i kolor). Z racji natłoku obowiązków zawodowych przez cały okres wakacji akademickich prace nad projektem stały w zawieszeniu, jednak zespół jakiś czas temu wrócił do pracy. Nadchodzący zeszyt, choć długo każe na siebie czekać, domknie wreszcie pierwszą historię z uniwersum „Lisa” i pozwoli na rozpoczęcie kolejnych wątków fabularnych.
Nadal więc nie znamy nawet przybliżonej daty premiery komiksu Lis – Echa przeszłości. Pozostaje nam mieć nadzieję, że zespół nie pozwoli nam czekać zbyt długo.
Incognito |
W międzyczasie na łamach SuperHero Magazynu ukazuje się miniseria „Incognito: Miejskie legendy” z rysunkami Grzegorza Kaczmarczyka do scenariuszy Piotra Czarneckiego. „Miejskie Legendy” to niepowiązane z główną serią jednoplanszowe komiksy, które już wkrótce doczekają się swojej trzeciej odsłony.
Nie przebaczaj |
Paweł Warowny: Jak skomentujesz wynik niedawnej ankiety przeprowadzonej w grupie dyskusyjnej Kult Kultury Komiksu? Wasz komiks zajął pierwsze miejsce. Jak to skomentujesz?
Kuba Ryszkiewicz: Sama ankieta i jej wynik był dla mnie małym szokiem. Nie będę przesadnie fałszywie skromny i powiem, że mam od jakiegoś czasu nadzieję, że komiks wyjdzie poza granice Polski kiedy już wszystkie części pojawią się w druku. Wydaje mi się, że komiks ma potencjał, interesują się nim wydawnictwa. Ale to wszystko przyszłość, na razie robię wszystko, żeby skończyć serię mocno, tak by czytelnicy mogli powiedzieć „o kurwa” przewracając kartki.
P: Wszyscy na pewno chcą wiedzieć kiedy doczekamy się kolejnej części, czy możesz nam to zdradzić? Jak idą prace?
K: Będziemy starać się by zdążyć na Komiksową Warszawę, co do tej pory się udawało. Obie części pojawiały się przy okazji tego festiwalu. Czy się uda będzie w dużej mierze zależało od obłożenia „zarabianiem na życie” i innymi obowiązkami, ale jak na razie wszystko wskazuje na to, że szanse są duże.
P: Ile części komiksu planujecie?
K: Historia rozpisana jest na trzy części. W tej chwili poprawiam scenariusz, staram się zakończyć w sposób jak najbardziej satysfakcjonujący. Tak by czytelnicy za każdym razem, gdy ich wzrok padnie na naszą trylogię żałowali, że nie będzie kolejnych części. Ja zaś na starość, podrapawszy się w łysą już głowę chciałbym dojść do wniosku, że w sumie może warto byłoby zajrzeć jeszcze do tych postaci. I na pięć minut przed ostatecznym atakiem serca siądę z piórem w dłoni i kieliszkiem dobrej nalewki w drugiej w moim ulubionym fotelu i z uśmiechem po raz ostatni popatrzę na moją żonę i dzieci.
Dodam, że będziemy za moment startować ze zbiórką na kolejną część – ale chcę mieć coś do pokazania zanim rozpoczniemy.
KOT w Kosmos |
Tak oto swój projekt opisuje grafik:
Gatunkowo będzie różnie, myślę o tym jak o wesołym miasteczku w duchu space opery, kina nowej przygody, ale z miejscem na oddech by między żartami poruszyć istotne tematy. Chciałbym, żeby jeden czytelnik znalazł w naszym komiksie Firefly, inny Star Treka, jeszcze inny Sagę, a kolejny to co najlepsze w Gwiezdnych Wojnach.”
Premiery nowych odcinków w każdy wtorek na stronach:
- kotwkosmos.pl (po polsku)
- tapastic.com/series/KOT (po angielsku)