She-Thor, Thorzyca, Lady Thor? WTF!?
W Domu pomysłu brakuje pomysłu, to pierwsze co przychodzi mi na myśl po wczorajszym newsie z zza oceanu dotyczącym chwackiego Thora. Pomimo, że moja wyobraźnia ma naprawdę szerokie granice nie mogę wyobrazić sobie innego powodu, dla którego Marvel chce zmienić płeć jednemu z najpopularniejszych bohaterów swojego uniwersum. Tak moi mili mniej więcej w październiku ma się okazać, że pomimo wszystkich swoich walecznych czynów i bohaterskiej postawy jaką do tej pory niezmiennie prezentował blondwłosy bóg piorunów, Thor jest niegodny swojej siły i dzierżenia młota Mjolnira. Nowym właścicielem, a raczej właścicielką, zarówno mocy jak i samego młotka ma być kobieta, o której jak na razie nic więcej nie wiadomo. O ile często byliśmy zaskakiwani różnymi totalnie odjechanymi pomysłami, to zazwyczaj były to krótki spin-offy nie mające wpływu na główną serię i jej fabułę. Tutaj jednak Marvel poszedł na całość. To nie będzie spin-off, to nie będzie jednostrzałowy epizod, kobieca wersja Thora zastąpi dotąd znanego nam boga na stałe w serii głównej. Według informacji udzielonych na portalu marvel.com scenarzystą serii będzie Jason Aaron.
Jeśli miało to zszokować czytelników, to na pewno się udało. Nie jestem jednak pewien czy okaże się to dobry ruch dla Marvela. Czas pokaże. Poniżej prezentujemy dwie grafiki przedstawiające Thora, a może raczej Thorzycę 😉
Na koniec krótki cytat, który ma uzasadnić taki ruch: “The new Thor continues Marvel’s proud tradition of strong female characters like Captain Marvel, Storm, Black Widow and more. And this new Thor isn’t a temporary female substitute – she’s now the one and only Thor, and she is worthy!” – Wil Moss.
Paweł Warowny