Konkwistador
Wielkie odkrycia geograficzne XVI wieku to istotny etap w historii Europy, nie dziwi więc, że ten chlubny (i niechlubny) okres jest wciąż i wciąż na nowo opowiadany. Konkwistador to właśnie jedna z tych opowieści. Dufaux i Xavier przedstawiają kulisy podboju Corteza, rozpoczynając akcję swojego komiksu w 1520 roku w Tenochtilian.
Generał Cortez popada w niełaskę hiszpańskiego króla. Chcąc zagrabić jak najwięcej azteckich skarbów dla siebie, wysyła grupę awanturników z misją zrabowania złota. Sam Cortez usiłuje zaskarbić sobie zaufanie króla Montezumy, wykorzystując do tego celu przepowiednię o Quetzacoatlu. Powodzenie obu przedsięwzięć wisi na włosku.
Ilustracje Xaviera i kolor Chagnaud są dostosowane do wydarzeń, harmonijne i dynamiczne. Wprawdzie Tenochtilian nie wprawia w zachwyt, na co miałam nadzieję (znacznie lepiej stolica Azteków prezentuje się w serii Long John Silver), ale nie jest też rozczarowująca. Postaci są zróżnicowane i charakterystyczne i nie może być mowy o pomyleniu bohaterów. Naprawdę piękne są u Xaviera kobiety, a dbałość o szczegóły uzbrojenia czy detale dekoracyjne jest godna podziwu.