To koniec Marvela jakiego znamy?
Wszystko na to wskazuje, że świat po katastrofie będzie jednym, nowym spójnym uniwersum Marvela. Sam ten zabieg pozwoli włodarzom na wprowadzenie wygodnych zmian. Najbardziej w tej sytuacji obawiamy się o przyszłość mutantów, którzy już teraz schodzą z pierwszego planu na rzecz Inhumans. – We are taking the best and biggest pieces of [Marvel history] and seeing how easily they coexist with one another – powiedział Alonso. Wg naszej redakcji, biorą raczej to, co im wygodne ze względu na sprzedaż i prawa filmowe. Wygląda na to, że 50 lat dziedzictwa pójdzie w niepamięć.
Co zatem z obecnie wychodzącymi seriami? Wg zapewnień szefostwa wydawnictwa, większość obecnych twórców dalej będzie pracowało nad swoimi postaciami, tylko że… niekoniecznie nad tymi samymi tytułami. Jeśli jesteście ciekawi jak na te zmiany zareagował Stan Lee, polecamy sprawdzić TEN ARTYKUŁ
Plany Marvela już wywołały ogromną dyskusję wśród fanów. Na usta fanów komiksów cisną się dziesiątki pytań: Co z martwymi postaciami jak Wujek Ben czy Gwen Stacy? Kto przetrwa zderzenie świata? I wreszcie co z X-Men i Fantastic Four? Czy to będzie kompletny reboot i jak bardzo Dom Pomysłów będzie się wzorował na The New 52? Ciekawy artykuł o tego typu niewiadomych znajdziecie TU.
Mariusz Basaj