Rycerz Ciernistego Krzewu – Polowanie
Pierwszą zaletą jaka rzuca mi się w oczy, jest właśnie to, że czytelnik, nawet nie wiedząc, że ów komiks jest kontynuacją pracy z 2013 w pełni
Podtytuł Polowanie zręcznie nawiązuje do dwóch osobnych wątków, które scenarzysta prowadzi symultanicznie, jednocześnie dążąc do splecenia się w jeden. Co ciekawe każdy z tych wątków, zarówno osobnych, jak i ten po połączeniu się dwóch nici fabularnych w jedną, można tytułować Polowaniem. Rycerz Ciernistego Krzewu wyposażony w śmiercionośne gadżety niczym James Bond wyrusza tropem watahy przeklętych wilków, nie jest jednak świadomy, że sam również jest tropiony i to nie przez byle kogo. Joachim Wettyn najlepszy szermierz Zakonu Krzyżackiego otrzymuje misję odnalezienia i zabicia Rycerza Ciernistego Krzewu od samego Albrechta Hohenzollerna, który pała śmiertelną rządzą zemsty po tym jak bohaterki rycerz o niemal go nie uśmiercił.
Jak zakończy się Polowanie? Tego dowiecie się czytają komiks. Nie zdradzę Wam również ciekawych smaczków jakie autor scenariusza ukrył w treści. Na przykład tego, kto dostarcza Rycerzowi owych śmiercionośnych gadżetów. Tyle słowem fabuły.
Strona graficzna komiksu jest bardzo trudna do jednoznacznego zopiniowania. Przy projekcie pracowała bowiem pokaźnych rozmiarów grupa ilustratorów, z których każdy ma odmienny styl. Bardzo częstym problemem tego typ projektów jest uciążliwe skakanie z jednego stylu rysunku na drugi. Tutaj na szczęście zmiana kreski odbywa się dość łagodnie, choć muszę przyznać, że przy niektórych planszach żałowałem, że nie rysuje ich poprzedni artysta. Szczególny rozdźwięk czuć podczas przejścia z mrocznych ilustracji (o ile się nie mylę autorstwa Tomka Kleszcza) poprzez kojarzące się z frankofońskim komiksem rysunki aż po szkice rodem z japońskiej mangi. Takie drobne utrudnienie nie przeszkadza jednak w odbiorze lektury. Zatrudnienie do projektu tak różnorodnej grupy rysowników daje czytelnikowi możliwość obserwacji różnic w interpretacji postaci u każdego z rysowników z osobna.
Może nie jest wybitne dzieło, ale mi czytało się to bardzo przyjemnie, a fabuła była na tyle interesująca, że chętnie zapoznam się z kolejnym albumem. Dodatkowo możliwość obserwacji wspomnianych wyżej różnic w stylu rysowania stanowi kolejną, jak dla mnie, bardzo istotna zaletę tego komiksu. Warto się zainteresować, tym bardziej jeśli lubicie gatunki czerpiące z historii i fantastyki zarazem.
Paweł Warowny
Autorzy:
Scenariusz: Dawid Kuca
Rysunki: Dariusz Kukla, Grzegorz Kaczmarczyk, Kamil Karpiński, Łukasz Rydzewski, Maciej Kachel, Mariusz Topolski, Mateusz Heldwein, Roman Gajewski, Tomasz Kleszcz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kameleon