Lis #3 – Próba charakteru
Lis to komiks, o którym nie boję się napisać, że to nowa jakość na polskim rynku komiksowym, a zwłaszcza w nadwiślańskim superhero. To pozycja, która z jednej strony raczkuje (na MFKiG ukaże się dopiero...
Lis to komiks, o którym nie boję się napisać, że to nowa jakość na polskim rynku komiksowym, a zwłaszcza w nadwiślańskim superhero. To pozycja, która z jednej strony raczkuje (na MFKiG ukaże się dopiero...
Dawno na naszym blogu nie było wpisów związanych z Heroclix. Zmiana pracy odcisnęła dość wyraźne piętno na moim wolnym czasie. Mimo tych przeciwności losu znalazłem chwilę na zakup nowego zestawu figurek. Tym razem –...
Na ten tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela czekałem od bardzo dawna. Pamiętam, jak ucieszyła mnie wieść, że ta pozycja ukazała się w jednej z zachodnich wersji kolekcji (bodaj w UK). Dlaczego? Po pierwsze to...
O serii Detective Comics trudno mówić, by stanowiła jasny punkt linii wydawniczej The New 52. Nie ma co ukrywać: przy snyderowym Batmanie czy Wonder Woman Azarello wygląda nawet gorzej niż przeciętnie. Sytuację chwilowo poprawiła...
Są takie komiksy, o których słyszymy na długo przed ich przeczytaniem. Ich tytuły przebijają się na przeróżnych grupach dyskusyjnych, forach i portalach, a pomysły zaczerpnięte z tych historii pojawiają się w innych komiksach, fan...
Co ja właśnie przeczytałem? – takie właśnie pytanie zadałem sobie zaraz po skończonej lekturze Nie przebaczaj. Komiks Ryszkiewicza i Strychowskiej zrobił na mnie ogromne wrażenie, spowodował szok i niedowierzanie. Wzburzony, wręcz wściekły pytałem: Po...
Są takie profesje, które mimo że uważane są za społecznie użytecznie, trudno nazwać zawodami marzeń. Ludzie, chociaż doskonale zdają sobie sprawę, że tacy pracownicy są niezwykle potrzebni, to w jakiś sposób izolują się od...
Siódmy zeszyt Białego Orła obnażył smutną prawdę o tym projekcie, pokazał, że autorzy dosłownie robią sobie jaja z czytelników, a produkcja, która z początku wydawała się być powiewem świeżości na polskim rynku, przeistoczyła się...
Od tego się wszystko zaczęło – pisałem przy okazji recenzji Drugiej Genezy X-Men, nieco zapominając, odsuwając w cień dorobek wcześniejszych twórców, takich jak choćby Stan Lee i Steve Ditko, takich jak Arnold Drake, Jim...
Nazywa się Bruce Wayne, ale w tej chwili to nieistotne. Dziś jest nietoperzem. Dziś chce być nocą, istnym wcieleniem strachu. Już tylko jedno spojrzenie na jego cień ma budzić trwogę wśród przeciwników, paraliżować nikczemnych...