Moon Knight. Z martwych. Tom 1 oraz Moon Knight. Z martwych powstaną. Tom 2 – podwójna księżycowa dawka
W zeszłym roku postanowiłem nie czytać współczesnych komiksów Marvela, na poczet przeczytania wszystkiego od samego początku. Mimo że przetransportowałem się już z ’39 do ’43 (a może właśnie przez to wolne tempo), postanowiłem zrobić...