Giganci. Yatho. Tom 6
„Giganci. Yatho” to finał pierwszego cyklu ekologiczno-apokaliptycznej serii stworzonej przez Lyliana, z ilustracjami Drouina i kolorami Lorien. Od samego początku historia zmierzała ku ostatecznej konfrontacji, z każdym kolejnym tomem wprowadzając nowego giganta i jego opiekuna (a w jednym przypadku – bliźniaków). Jak wypada ten finał? Jest pełen akcji i zapierających dech pojedynków, ale niesie także ważne przesłanie.
Co w artykule?
Młodzieżowy Komiks z Przesłaniem
Przesłanie komiksu jest skierowane głównie do młodszych czytelników, ponieważ sama seria jest raczej przeznaczona dla młodzieży niż dla dorosłych. Postacie są rysowane krągłą, figlarną kreską, a przyjaźń stanowi centralną wartość. Bohaterowie pochodzą z różnych zakątków świata i działają w małych społecznościach, jednak stają przed zagrożeniem o globalnym charakterze, które urasta do rangi światowego kryzysu.
W komiksie tego typu nie dziwi, że duża korporacja i jej szef szukający eliksiru długowieczności to uosobienie zła – ogromne zagrożenie, niemal nie do powstrzymania. Po osiągnięciu swojego celu Crossland pozostawia po sobie chaos, gdy giganci wyrywają się spod ludzkiej kontroli, niszcząc wszystko na swojej drodze i grożąc końcem świata. Szef korporacji zstępuje ze sceny, jakby mówiąc: „Ups!”
Złożona Droga do Finału
Każdy z gigantów włada inną mocą, którą dzieli się ze swoim opiekunem. Yrso kontroluje roślinność, Adryel włada wodą, Kyma jest niezniszczalnym skalnym gigantem, Tyrl to nowoczesny gigant kontrolujący maszyny, a Wakytshi, gigantka duszy, potrafi manipulować snami. Jednak największym zagrożeniem jest Alyphar, pierwszy odkryty gigant, który wchłania każdą moc i sieje zniszczenie niczym anioł apokalipsy. To właśnie jemu poświęcony jest ostatni tom serii na fali popularnego powiedzenia, że „pierwsi będą ostatnimi”
Seria nie prowadzi jednak prostą drogą do finału – aby pokonać Alyphara, nie wystarczy po prostu zjednoczyć gigantów poznanych wcześniej. Historia staje się bardziej skomplikowana, bohaterowie doświadczają porażek i muszą szukać nietypowych rozwiązań. W tym kontekście seria utrzymuje napięcie łącząc się z interesującą i przemyślaną konstrukcją, choć przyznaję, że przed finałem formuła nieco mnie zmęczyła. Ostatecznie nie napisałem nic o „Luyanie” – przeczytałem go sporo po premierze, bo inne pozycje okazały się bardziej interesujące.
Przesłanie: Odpowiedzialność Młodego Pokolenia
Gdzieś w trakcie opowieści wyłania się przesłanie skierowane do młodszych czytelników: to od nich zależy przyszłość świata. Czy uda się uniknąć katastrofy spowodowanej błędami poprzednich pokoleń, czy młode pokolenie będzie działać na tyle wcześnie, by ocalić nasze środowisko? Dorosłość czeka za rogiem, a świadomość odpowiedzialności to ważny krok ku przyszłości. Prędzej, czy później dojdzie wreszcie do sytuacji, że trzeba będzie działać samemu, nie będzie można liczyć na pomoc, czy prowadzenie za rączkę.
Drouin i Lorien wykonali świetną pracę, a „Giganci. Yatho” jako album o zwiększonej objętości (72 strony zamiast standardowych 48) oferuje wiele wizualnych atrakcji. Strona tytułowa wpleciona w dwustronicowy splash robi wrażenie, a ilustracje w finale, rozgrywającym się w ewakuowanym Dubaju, dynamicznie wypełniają przestrzeń od lewej do prawej strony komiksu. Dynamika i rozmach ilustracji wręcz zdmuchują czapkę z głowy.
Co Dalej? Kontynuacja czy Przerwa?
Należy spodziewać się drugiego cyklu, prawdopodobnie z powodów finansowych, ale nie jestem pewien, czy sięgnę po kontynuację. Choć seria ma swoje niezaprzeczalne wartości, nie spełnia w pełni moich czytelniczych oczekiwań. Moje dzieciaki dorosły do wieku nastoletniego, więc nie mam już w domu odbiorców tego typu opowieści, z którymi mógłbym dzielić lekturę. Niemniej jednak, seria „Giganci” to doskonały wybór do kształtowania nowego pokolenia miłośników komiksów – i warto ją przekazać dalej. Oczywiście, jeśli nie znacie jeszcze tej serii, to zachęcam do sięgnięcia po pierwszy tom (o nim więcej tu – KLIK).
Scenarzysta: Lylian
Ilustrator: Paul Drouin
Kolory: Lorien
Tłumacz: Nika Sztorc
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Giganci
Format: 215×290 mm
Liczba stron: 72
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Druk: kolor
Egzemplarz udostępniony przez wydawnictwo.