Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów. Tom 4
Nie wszystkie tomy kolekcji Dona Rosy ominąłem z pełną premedytacją, ale w tym przypadku tak właśnie było. Miałem już w swojej kolekcji „Życie i czasy Sknerusa McKwacza” (więcej tu – klik), więc album „Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów”, który zawiera połowę biografii najbogatszego kaczora świata, nie trafił na moją półkę. Po latach postanowiłem jednak uzupełnić swoją niebiesko-żółtą kolekcję, a ten tom był pierwszym, po który sięgnąłem. Dlaczego? Bo to świetny album!
Don Rosa – komiksowy geniusz
Dla tych, którzy nie wiedzą, Don Rosa to twórca komiksów inspirowany twórczością Carla Barksa, a także autor dwunastoczęściowej opowieści o jednym z najsłynniejszych kaczorów Disneya, Wujku Sknerusie. Rosa nie zamierzał jednak zastąpić klasycznych komiksów o tym bogaczu szkockiego pochodzenia. Wręcz przeciwnie – jego celem było uporządkowanie faktów i ułożenie ich w chronologiczną całość. Wynik? Epicka opowieść, która mogła konkurować z crossoverami tworzonymi przez Marvela czy DC.
Jak Don Rosa poradził sobie z tym zadaniem? W mojej ocenie wyniósł komiksy Disneya na zupełnie nowy poziom. Trudno zaprzeczyć, że komiksy z Kaczogrodu to ogromna (i to światowa) spuścizna, która przyciąga rzesze fanów na różnych rynkach. Przed poznaniem kolekcji Rosy, komiksy o Kaczorze Donaldzie kojarzyły mi się jedynie z prostym slapstickiem i powtarzającymi się gagami.
Czym Jest „Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów”?
Tymczasem „Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów” można traktować jako dzieło sztuki (a raczej jego połowę, bo po przeczytaniu tego tomu, z pewnością sięgniecie po następny). Rosa mistrzowsko snuje opowieść, ubogacając ją nawiązaniami do historycznych wydarzeń z epoki, w której mogłyby się rozgrywać, oraz do filmów. W kadrach i na okładkach zaszywa dedykacje oraz inne elementy franczyzy, choćby odwołujące się do najsłynniejszej myszki świata (Myszka Miki nie pojawia się w tym komiksie).
„Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów” to historia najbogatszego kaczora świata, w której Kaczor Donald pojawia się jedynie marginalnie. To opowieść, która ustanawia fundamenty pod postać Sknerusa – twardego, zdeterminowanego bohatera z ideami, które poprowadzą go do światowej sławy. W tej części jednak, mimo wielu okazji, Sknerusowi nie udaje się zdobyć bogactwa – najczęściej pozostaje mu jedynie jego pierwsza dziesięciocentówka (a czasami nawet i to nie).
Przygody i Mroczne Zakątki
Przygoda Sknerusa opiera się na niezaspokojonym pragnieniu sukcesu, które rzuca go w różne zakątki świata i różne okoliczności – od pracy na parowcu kursującym po Missisipi, przez próby wydobywania miedzi, po poganianie bydła. W międzyczasie można zajrzeć do mrocznego Zamku McKwaczów, gdzie oczywiście straszy.
Obecnie, aby przeczytać „Życie i czasy Sknerusa McKwacza”, trzeba sięgnąć po kolekcję Dona Rosy, ponieważ wydanie albumowe jest niedostępne. Ale warto sięgnąć po tę edycję, ponieważ wprowadza ona historię w stylu „Powrotu do przyszłości”, dodającą nowy element do układanki związanej z pierwszą dziesięciocentówką. Chronologia wydarzeń zostaje chwilowo zaburzona, a następnie zręcznie połączona z oryginalną linią fabularną.
Nowa Paleta Barw, Dodatki i Ukryte Skarby
Ten album wyróżnia się również inną paletą barw – choć nadal jest kolorowy, tonacje są ciemniejsze, a momentami wręcz mroczne. Wujek Sknerus, stający w drzwiach salonu, wygląda tak groźnie, że mógłby wpasować się w komiks z Batmanem.
Na uwagę zasługują także dodatki. Choć zazwyczaj nie jestem ich fanem, w tym przypadku są niezwykle pomocne. Pokazują, jak ogromną pracę wykonał Don Rosa. W albumie zgromadzono liczne okładki, storyboardy i opisy poszczególnych epizodów, wskazując na nawiązania do komiksów Carla Barksa. Co do dedykacji i ukrywania słowa „DUCK” na ilustracjach – jestem przekonany, że fani tego artysty widzą te litery nawet tam, gdzie ich nie ma.
Podsumowanie: Mistrzowskie Dzieło Dona Rosy
„Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów” to znakomite komiksowe dzieło, które warto poznać, nawet jeśli na co dzień gustujecie w innego rodzaju komiksach. Znajdziecie tu wszystko, czego potrzeba do dobrej rozrywki, a także „to coś”, co sprawia, że tego albumu nie da się zapomnieć. To prawdziwy komiksowy kunszt i mistrzostwo.
Scenarzysta: Don Rosa
Ilustrator: Don Rosa
Tłumacz: Jacek Drewnowski
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Wujek Sknerus i Kaczor Donald
Format: 170×260 mm
Liczba stron: 192
Oprawa: twarda