WKKM. Tom 84 – Avengers. Krucjata Dziecięca

Avengers. Krucjata Dziecięca

W 84. Albumie Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela zatytułowanym Avengers. Krucjata Dziecięca, Młodzi Avengers podejmują wyzwanie odnalezienia Scarlet Witch. Wszystko dlatego, że dwaj członkowie drużyny – magicznie uzdolniony Wiccan i superszybki Speed – mogą być reinkarnowanymi duszami synów Szkarłatnej Wiedźmy.

Poszukiwania Scarlet Witch

Dzień M (więcej tu – klik) to najczarniejszy moment w historii mutantów. Scarlet Witch wypowiedziała trzy magiczne słowa „Nigdy więcej mutantów” i tym samym wyeliminowała prawie całą rasę homo superior z powierzchni ziemi. Wanda zniknęła, a Avengers poprzysięgli zemstę.

hwk

Avengers. Krucjata Dziecięca słynie głównie z tego, że Wiccan ma chłopaka. Jego homoseksualny związek z kolegą z drużyny Hulklingiem był intensywnie komentowany i uznawany za przejaw równościowej propagandy. Czy tak jest w rzeczywistości – każdy czytelnik oceni sam. W mojej opinii, wprowadzenie do komiksu nowych bohaterów o określonej z góry (homo)seksualności, jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż nagłe „wyciąganie z szafy” dobrze znanych bohaterów. Nie warto zresztą tematu dalej drążyć, gdyż sama Krucjata ma znacznie więcej do zaoferowania.

Rodzina i więzi między pokoleniami

wicc

Młodzi Avengers intensywnie przybliżają nam problem więzi rodzinnych i bliskości między krewnymi. To momentami bardzo ciepła opowieść o tym, jak ważna w naszym życiu jest rodzina. Wartka fabuła i całkiem niezłe ilustracje czynią z czytelnika integralną część sporu o Scarlet Witch i konfliktu między drużynami Avengers i X-menami.

Wielką zaletą i wadą jednocześnie, jest fakt, że w Krucjacie spotkamy „wszystkich”. W komiksie pojawia się cały legion superbohaterów znanych z komiksów Marvela co wzmacnia poczucie, że zapoznajemy się z historią istotną dla całego uniwersum. Problem w tym, że wraz z tymi „wszystkimi”, w albumie występują również podróże w czasie, które tej historii wcale nie są potrzebne i które są mocno przekombinowane.  Z potencjalnie poważnej i głębokiej, uniwersalnej historii, z powodu wprowadzenia do fabuły wątku podroży w czasie, Krucjata staje się niewiele różniącą się od innych rozciapaną historią o ludziach w rajtuzach. Kang Zdobywca przeszkadza mi znacznie bardziej niż „pedalstwo”, o którym głośno krzyczano w przypadku tego albumu.

Czy warto przeczytać?

mgn

Ciężko jest jednoznacznie ocenić Krucjatę dziecięcą. Niektóre jej elementy powinny przypaść do gustu każdemu, inne co poniektórych solidnie zirytują. Ja zdecydowałam się wyprzeć pewne wątki i dzięki temu mogłam cieszyć się całkiem niezłym albumem i przyjemną lekturą.

 

Share This:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.