Usagi Yojimbo Saga. Księga 9 – niebezpieczna książka
Prawie rok minął od ostatniego grubego tomu zbiorczego z przygodami królika ronina (o ósmym tomie pisałem tu – link). W międzyczasie dostaliśmy początek kolorowych (czy tam ciąg dalszy) przygód z nowej serii od IDW (tak to wygląda – link) oraz spin off ze Space Usagim (kosmos – link). Już dłużej nie trzeba czekać, w końcu jest i Usagi Yojimbo Saga. Księga 9, zbiorcze wydania (w większości) po trzy tomy można w komplecie postawić na półce. Uf, mnóstwo dobroci w jednym miejscu.
Co w artykule?
Odchudzony gruby tom
Tyle że wystarczy postawić nowy tom obok pozostałych, aby zorientować się, że coś jest nie tak. Usagi Yojimbo Saga. Księga 9 zbiera tylko dwa tomy ronina w barwach Dark Horse Comics (32 – Tajemnice i 33 – Ukryci). W oryginale poradzono sobie tak, że dodano Usagi Yojimbo/Teenage Mutant Ninja Turtles: The Complete Collection, z tym że (jak dobrze patrzę) to polski czytelnik nic nie stracił. Ot, otrzymał te przygody porozrzucane we wcześniejszych tomach.
Serial kryminalny w feudalnej Japonii
Tak po prawdzie to główną postacią w zbiorczaku Usagi Yojimbo Saga. Księga 9 jest inspektor Ishida, a króliczy ronin, mimo że na froncie to jednak gra rolę skrzydłowego. Niewysoki i niepozorny stróż prawa błyszczy od początku, do końca. Wzbudza podziw intelektem, daje przykład bezkompromisową prawością, a jak trzeba to i złapie za broń i da popis swoich umiejętności w walce.
Dużego miasta trzeba strzec. Przechadzając się po ulicach u boku Usagiego i Ishidy dostrzec można w tłumie i tych, którzy uczciwie chcą zarobić na chleb, jak i tych, którzy szukają drogi na skróty. Tajemnice wciągają do swojego świata strukturą z krótkimi epizodami. Kilka szybkich spraw do rozwiązania, tylko tyle potrzeba, aby nie widzieć już świata poza feudalną Japonią. Więcej o tym tomie znajdziecie pod tym linkiem, dodam tylko, że Sakai skupia się tu na Nezumim, pełniącym w mieście rolę Robin Hooda. Ulubieniec mieszkańców jest uwierającą drzazgą w palcu sprawiedliwości.
Nie wiem, czy Sakai czuł już zbliżającą się (kolejną) zmianę barw wydawnictwa dla ronina. Czy może myślał raczej o zakończeniu serii. Tak czy owak Ukryci zostali skrojeni jako emocjonalny, pełen akcji i zmyślnie pomyślany finał. Byłoby mi oczywiście żal, gdyby Usagi nie ruszył w dalszą drogę, ale całkowicie bym to zrozumiał. Oj, dzieje się tu.
Niebezpieczna książka
Na kartkach Usagiego trup ściele się dosyć gęsto. Samuraje biegają po mieście z naostrzonymi mieczami, a w wąskich uliczkach jest niesamowicie niebezpiecznie. W drugiej części dziewiątej księgi byłem już tak zżyty z bohaterami, że zachodnie wpływy smakowały niesamowicie obco, a powinno raczej być na odwrót. Do miasta trafia tajemniczy przedmiot, który przybył do Japonii na czarnych statkach. Śladem kurierów podążają wysłannicy samego Szoguna. Po ulicach miasta rozpoczyna się pełna zwrotów pogoń.
Stan Sakai mistrz komiksu
Usagi Yojimbo to niesamowicie dobry komiks, bez trudu broni się, nawet gdy bierze się pod lupę poszczególne elementy. Nie brak sekwencji, narracji samymi dialogami, no i ta kreska ostra niczym brzytwa. Zwieńczenie serii w barwach Dark Horse Comics niby przypadkiem jest trzydziestym trzecim tomem przygód. Może mało znaczący smaczek, ale połączony srebrną nitką z wiekiem chrystusowym. A uważne oko wyłowi jeszcze inne nawiązania.
Co dalej?
Zaraz za dodatkami w ostatnim zbiorczaku Usagi Yojimbo Saga. Księga 9 znalazło się kilka krótkich epizodów z Chibi Usagim, czyli słodziutką, zabawkowo-dziecięcą wersją królika samuraja. Co prawda przynajmniej jedna historyjka jest parodią właściwych przygód, ale i tak jako deser na otarcie łez i na dodatkową dawkę śmiechu nada się w sam raz, a następny zapowiedziany tomik będzie zawierał właśnie tę wersję. Poza tym włóczęga po powędrowaniu do IDW wpada w kolejne, tym razem kolorowe kłopoty, więc nowych przygód też nie zabraknie. Do następnego razu. Abayo!
Scenarzysta: Stan Sakai
Ilustrator: Stan Sakai
Tłumacz: Jarosław Grzędowicz
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Usagi Yojimbo
Format: 145×205 mm
Liczba stron: 396
Oprawa: miękka
Druk: czarno-biały