Bepa i Ziemianin. 1. Misja profesora
„Bepa i Ziemianin. 1. Misja profesora” to tytuł, który zaintrygował mnie w katalogu polskich komiksów przygotowanym przez Instytut Książki. Głównie dlatego, że zupełnie przegapiłem jego premierę, mimo że zazwyczaj śledzę nowości od Naszej Księgarni — wydawnictwa, które kojarzy mi się z pozycjami, w których obrazkowe historie nie tylko bawią, ale również uczą (zajrzyjcie choćby tu – KLIK).
Kosmiczna Perspektywa
Tak jest i w tym przypadku — aby dokonać trafnych obserwacji ludzi i ich poczynań na Ziemi, autorzy wyprowadzają kosmiczną perspektywę. Bepa to różowiutka córka właścicieli międzygalaktycznego biura podróży, które specjalizuje się w wycieczkach na dobrze nam znaną trzecią planetę od Słońca. Na pokład latającego spodka wsiada profesor, którego zadaniem jest przeprowadzenie audytu cywilizacyjnego, od którego zależy, czy Ziemianie dołączą do kosmicznej wspólnoty. Problem w tym, że stary naukowiec nie przepada za ssakami… bo nadal jest wielkim fanem dinozaurów!
„Bepa i Ziemianin. 1. Misja profesora” to przede wszystkim kolorowa, humorystyczna książeczka dla dzieci, ale nie brakuje w niej dynamiki i zaskakujących zwrotów akcji. Humor najczęściej wynika z festiwalu pomyłek, jakie rodzą się z różnic w zwyczajach kosmicznej cywilizacji. Obcy często dziwią się zachowaniom mieszkańców Ziemi, choć ich obserwacje wciąż można wpisać w checklistę profesora. Tytułowa relacja między bohaterami opiera się na dobrze nam znanym mechanizmie uczenia dziecka odpowiedzialności poprzez powierzenie mu opieki nad pupilem — w tym przypadku, zupełnie jak przy opiece nad… psem.
Doskonała Scena Otwarcia
Scena otwierająca komiks jest po prostu świetna! Zanurzona w mroku, przypomina klasyczny dreszczowiec. Szybko jednak okazuje się, że porwanie przez obcych to nic więcej niż nagroda dla dziecka za wszelkie niewygody związane z ciągłymi podróżami i brakiem czasu spędzanego razem z rodziną. Michał, czyli Ziemianin, długo nie zdaje sobie sprawy, że obcy traktują ludzi jak zwierzątka. Przez większą część książeczki bawi się całą sytuacją, udając między innymi małpkę, co prowadzi do wielu zabawnych momentów.
Pojawia się sporo ciekawostek o ziemskich ssakach, a różnorodność naszych zwierząt naprawdę zaskakuje. Gdy pierwszy raz spojrzałem na checklistę profesora, od razu pomyślałem, że ludziom długo nie uda się spełnić wszystkich wymaganych umiejętności. Jednak dzięki odrobinie wyobraźni, nadinterpretacji i pośpiechu audytora, okazuje się, że prawie wszystkie pieczątki zostają wbite — nawet za „niewidzialność”!
Poważniejsze wątki
W komiksie pojawiają się też poważniejsze wątki, z których najistotniejszy to decyzja Michała o ucieczce z domu. Rodzice nie zgadzali się na żadnego zwierzaka, nawet na dżdżownicę (choć ja osobiście wolałbym psa). W końcu jednak chłopak zyskuje kosmiczną towarzyszkę zabaw, a także swojego pupila. Jednak im bliżej finału, tym bardziej widoczne stają się kraty jego nowego „więzienia”.
Kosmici próbują wtopić się w ziemski tłum w dość komiczny sposób, zakładając proste maski z uśmiechem. Przez chwilę nawet pojawia się maska z filmu „Krzyk”, ale ostatecznie zostaje odrzucona. Cała scena jest zabawna, wręcz absurdalna, choć można to zrzucić na roztargnienie ludzi i ich rozkojarzenie, wynikające z szybkiego tempa życia i natłoku codziennych spraw.
Co wolno, a czego się nie robi
Podobają mi się rozważania na temat trzymania zwierząt w domu. Nikola Kucharska pokazuje to w sposób, który wydobywa absurd całej sytuacji. Puchate owieczki w domu? Nie, ale brudny pies jak najbardziej może wleźć, a nawet położyć się na kanapie. No, naprawdę! Nikt jednak nie wspomina, że wykładzina szybko zmieniłaby się w pole minowe, bo nasza uwaga skupiona jest na zupełnie innych, niepozornych szczegółach.
„Bepa i Ziemianin. 1. Misja profesora” to książeczka pełna kolorowych obrazków, zilustrowana czystą kreską. Warto zwracać uwagę na to, co dzieje się na drugim planie – gdy ekipa traci zainteresowanie osobnikiem wyśpiewującym miłosne serenady, kilka stron dalej można zauważyć, że podchody zakończyły się sukcesem. Końcówka jest dramatyczna, ale czy ssaki podzielą los dinozaurów? Tego dowiemy się dopiero z następnej książeczki!
Autor: Nikola Kucharska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria: Bepa i Ziemianin
Format: 162×230 mm
Liczba stron: 144
Oprawa: twarda
Egzemplarz udostępniony przez wydawnictwo