Thorgal. Louve. Raissa. Tom 1 – wilczy artykuł nr 68
„Thorgal. Louve. Raissa” to moja propozycja na dzisiejszą pełnię księżyca. Nie po raz pierwszy seria Syna Gwiazd trafia do moich wilczych wpisów publikowanych właśnie wtedy, gdy księżyc prezentuje się w pełnej okazałości. W albumie „Wilczyca” na świat przyszła córka Thorgala, która po latach doczekała się własnej serii pobocznej. Louve to po francusku „wilczyca” – imię nadane na cześć jej niezwykłych narodzin w wilczej norze.
Co w artykule?
Okładka z klimatem


Trudno o lepszą okładkę na pełnię niż wilk wyjący do księżyca. A to, że dosiada go nasza młoda bohaterka, tylko dodaje tej ilustracji mocy i klimatu. Thorgal zawsze kojarzył mi się ze znakomitymi okładkami, a ta należy do grona najlepszych. Warto dodać, że również na tym etapie – także w tomach pobocznych – okładki wciąż tworzył Grzegorz Rosiński, nawet jeśli nie odpowiadał już za rysunki w środku. To sprawiało, że całość zachowywała wizualną spójność, mimo że po odejściu oryginalnego scenarzysty, Jeana Van Hamme’a, do pracy nad nowymi przygodami zaproszono innych twórców. W przypadku tego tomu za zawartość odpowiadają Roman Surżenko (rysunki) i Yann (scenariusz).
Rodzina w rozsypce, ale z potencjałem
Louve otrzymuje swoją serię poboczną w logicznym i bardzo ciekawym momencie. Serię główną opanował Jolan – jej starszy brat – podczas gdy Thorgal wreszcie dostał to, o czym zawsze marzył: spokój domowego ogniska. Kriss niby trafiła pod sąd Walkirii, ale jej odchodzenie (i powracanie szerokim łukiem) stało się pretekstem do opowiedzenia jej własnej historii. W międzyczasie Syn Gwiazd rusza na ratunek Anielowi, a – że wilka ciągnie do lasu – Aaricia zostaje sama w wiosce wikingów północy. A miało być tak pięknie i spokojnie… Kłopoty najwyraźniej same znajdują tę rodzinę – ale w końcu to seria przygodowa, prawda?


Yann dobrze wpisuje się w kierunek wyznaczony wcześniej przez Yvesa Sente’a. Żeby nie powiedzieć, że czasem po prostu powiela jego pomysły. Podczas gdy Jolan wyrusza do Asgardu, by podprowadzić tarczę bogowi od młotków, Louve trafia do kieszonkowego świata — wcześniej wplątując się w wilczą intrygę, której przewodzi tytułowa Raissa, i poznając… swoich przyrodnich braci. No, tak jakby. Bo przecież nie wystarczy urodzić się w tym samym miejscu i czasie, żeby naprawdę zostać rodziną. Ale niech im będzie.
Wataha i świat równoległy
Mamy więc dwie areny, na których rozwijają się wydarzenia. W lesie, w którym pełno jest wilków, choć obecnie odchodzi się od postrzegania stada wilków jako watahy, dowodzonej przez najsilniejszego osobnika, więc taka Raissa to raczej w naturze to by się nie wydarzyła. Niemniej misja przywrócenia porządku i pojedynek z mroczną przywódczynią stada jest emocjonujący, a wilki wręcz wpadają na siebie.
W kieszonkowym świecie robi się naprawdę ciekawie. Miejsce to przypomina klasyczną idyllę, co stanowi miłą odmianę po ostatnich, bardziej „ziemskich” tomach. Po odejściu Van Hamme’a brakowało mi nieco science fiction – i choć ten wątek prowadzony jest tu w subtelniejszy sposób (nie zobaczymy technologii przyszłości wprost), to jednak pojawia się nuta tajemnicy i niezwykłości. Przez chwilę widzimy nawet przebłysk przygód Thorgala – w końcu Syn Gwiazd powinien pojawić się choć na moment, skoro figuruje w tytule serii. Potem jednak historia wraca na tory Louve, która wpada w tarapaty… inne niż wszystko, co widzieliśmy do tej pory w jej wątku. Osobiście jestem bardzo ciekaw, dokąd to wszystko zmierza.


Surżenko nie próbuje naśladować Rosińskiego — przynajmniej nie tego z późniejszego okresu twórczości. Jeśli już, to odnosi się raczej do wcześniejszego stylu mistrza, opartego na wyraźnym obrysie, a nie malarskim podejściu z dominującym kolorem. Za to scenariuszowo mamy już nawiązania bardziej bezpośrednie. Oczywiście nie mogło zabraknąć odniesień do wydarzeń z „Wilczycy” — w końcu to wtedy dla Louve wszystko się zaczęło. Pojawiają się też wilki, które przyszły na świat w tej samej jamie co bohaterka. Yann i Surżenko ciekawie wykorzystują moce Louve — komiks przestaje być „niemy”, a rozmowy ze zwierzętami zostają wpisane w dymki dialogowe, a nie sugerowane, jak to bywało wcześniej. A wycie? Cóż — ono, jak zawsze, wybrzmiewa w pełni onomatopeicznie.
Wilczy trop wciąż żywy
Dosyć niespodziewanie pojawia się nawiązanie do „Gwiezdnego dziecka” — kolejny raz przypomniana zostaje scena nadania imienia i przysposobienia do plemienia Wikingów Północy. Ile to już razy widzieliśmy ten moment? Trudno zliczyć. Być może ktoś faktycznie nie pamięta, skąd wziął się „metal, który nie istniał”, ale osobiście uważam, że ta szczegółowa retrospekcja była zbędna. Fabuła Yanna poradziłaby sobie bez niej — nie traciłaby tempa ani głębi.


Zdaje się, że po odejściu Van Hamme’a to właśnie wilcza seria poboczna okazała się najciekawszym, co przydarzyło się Thorgalowi. Mimo pewnych niedociągnięć, jestem naprawdę ciekaw, w którą stronę to wszystko pójdzie. Co dalej? Według thorgalowej chronologii po „Raissie”, zaraz po drugim tomie Kriss de Valnor, wypadałoby sięgnąć po 32. tom głównej serii. I tu pojawia się drobny zonk — Egmont chwilowo nie ma go w ofercie. Możliwe więc, że przynajmniej na chwilę wrócę do kupowania kolekcji od Hachette. Cóż, klasyczne życie fana — zawsze jakaś luka do załatania.
Scenarzysta: Yann
Ilustrator: Roman Surżenko
Tłumacz: Wojciech Birek
Wydawca: Egmont
Seria: Thorgal: Louve
Format: A4
Liczba stron: 48
Oprawa: Twarda
Do tej pory w wilczym cyklu ukazały się:
- Człowiek Wilk
- To nie jest las dla starych wilków
- Smacznego proszę wilka
- Rufus. Wilk w owczej skórze
- Wilcze imperium
- Wilczyca
- Pan Kawalarz Wilk
- Wilcze sny
- Synowie Białego Wilka
- Wilk (z szuflady)
- Noc wilczej strzelby
- Wilki i koźlęta
- Serce wilka
- Jego wilczy sekret. Tom 1
- Śladem białego wilka
- Szósty rewolwer. Tom 5. Zimowe wilki
- Zima wilka
- Samotny wilk i szczenię. Tom 1. Szlak śmierci
- Wilki w ścianach
- Wilcze dzieci
- Ognisty wilk w Smallville
- Wilczyce deszczu
- Dwa małe wilczki
- Borka i Sambor. Wilki
- Błękitna jaszczurka. 4. Uśmiech wilka
- To nie jest BICEPS dla starych wilków
- WILK
- Czerwone wilczątko
- Król Wilków
- Tetfol. 1. Syn wilka
- Lisica i wilk
- Lux in tenebris. 2. Wilcza gontyna
- Wilczyca i czarny książę. Tom 1
- Yakari. W krainie wilków. Tom 8
- Kapitan Kloss. Gruppenführer Wolf
- Królewska Krew. Tom 3. Wilki i królowie
- Wilki. Historie prawdziwe
- Samotny wilk i szczenię. Tom 1 (nowa edycja od Hanami)
- Wydział 7. Wilki. Zeszyt 10
- Adaptacje literatury, Biały kieł
- Dwa gwoździe. Tom 2 (Telefon do piekła, Matka wilków)
- Samotny wilk i szczenię. Tom 2
- Elryk. Biały wilk. Tom 3
- S/N (wilk z S/N)
- Samotny wilk i szczenię. Tom 3
- Lupus. Tom 1
- Podziemny krąg. Wilk w matni
- Beastars. Tom 1
- Wiedźmin. Ballada o dwóch wilkach. Tom 7
- Wilcze doły
- Samotny wilk i szczenię. Tom 4
- Wolfhunt. Zguba
- Wilki z Nowego Meksyku
- MUTE – ON/OFF (Wolf)
- Samotny wilk i szczenię. Tom 5
- Wilk morski
- Alpha. Zapłata dla wilków. Tom 3
- Samotny wilk i szczenię. Tom 6
- Anne Bonny. Wilczyca z Karaibów. Tom 1
- Wilki, śpijcie dobrze
- Szary wilk. Panzerkampfwagen VIII Maus
- Wilk, który się zgubił
- Samotny wilk i szczenię. Tom 7
- „Podręcznik dla Superbohaterów. Część 4. Wilk nadchodzi”
- Conan Barbarzyńca. Kolekcja. Prawo wilków. Tom 52
- Samotny wilk i szczenię. Tom 8
- Wędrówek kilka Czerwonego Wilka
- Thorgal. Louve. Tom 1. Raissa
- Jego wilczy sekret – seria










