Thorgal – Wilczyca – Wilczy artykuł 6
W tym miesiącu wilczy artykuł publikuję w szczególny dzień – Dzień Kobiet. Od razu uspokajam, nie – nie zmieniłem płci. Może już wystarczy (chociaż na miesiąc) tego pisania ciągle o sobie, aby nie popaść w samouwielbienie i nie pielęgnować narcystycznych skłonności. Dzisiaj w centrum pojawi się Wilczyca, a artykuł dedykuję trzem najważniejszym kobietom w moim życiu, które tak jak ja noszą lub nosiły nazwisko Wilk. Tej jednej jedynej, która postanowiła spędzić ze mną resztę życia i póki co wytrzymała ze mną prawie 15 lat w związku małżeńskim, w darze wdzięczności umieszczam soundtrack do dzisiejszego odcinka. Wciśnijcie PLAY i czytajcie dalej.
Druga ze wspaniałych kobiet, o której dzisiaj chciałbym wam powiedzieć, to moja babcia. Zawdzięczam jej bardzo wiele, przede wszystkim moje miano. Dzięki niej mam na imię Sylwester, alternatywą był Janusz, który kryje się niczym śmierdzący sekret na tylnym siedzeniu. Także sami rozumiecie, miałbym niesamowicie przerąbane w dzisiejszych czasach, gdyby staruszka się nie uparła. Bardzo ubolewam nad faktem, że babcia (a właściwie nawet obie, ale tylko jedna z nich miała na nazwisko Wilk) są już na drugim brzegu. Pozostaje wspominać wspaniałe czasy rozpieszczania, serwowania smakołyków i otaczania niemalże boską czcią.
No i wreszcie trzecia kobieta (wilczyca), moja mama. Tu mogłoby się znaleźć naprawdę dużo rzeczy, za które chciałbym jej podziękować i jednocześnie wiele spraw, za które chciałbym przeprosić. Najważniejszą rzeczą, o której chciałbym powiedzieć, to że nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie ona. To moja mama kupiła mi pierwszego Spider-Mana w styczniu 1991 roku. To także ona po długich namowach przeznaczyła sporo pieniędzy na grube wydanie Mega Marvela z Daredevilem na okładce. No i w końcu też ona włożyła mi pod choinkę komiks, który jest bohaterem dzisiejszego artykułu. Przed wieloma laty ciemny wieczór Bożego Narodzenia rozświetliła paczuszka zawierająca lśniący komiks. Był nim Thorgal Wilczyca. Żaden inny prezent tego dnia się już bardziej nie liczył. Żadnemu innemu nie udało się mu dorównać przez te wszystkie lata. Mamo – dziękuję!
Czy serię tworzoną przez wiele lat przez polskiego rysownika i belgijskiego scenarzystę trzeba komuś przedstawiać? Myślę, że nie, ale coś tu muszę napisać, prawda? Więc jedziemy. Thorgal powstał w 1978 roku, publikowany jest do dzisiaj, choć przez wiele lat sygnowany był tylko przez dwa nazwiska. Rosiński/Van Hamme. Thorgal Aegirson to ciemnowłosy mieszkaniec Norwegii, który poślubił złotowłosą księżniczkę ze swojej wioski. Obok skandynawskiej mitologii równie silnie błyszczą elementy fantastyczno-naukowe w stylu komiksów frankofońskich. Szybko okazuje się, że chłopak spadł z gwiazd w kapsule ratunkowej. Dwa zupełnie różne światy wplecione w siebie w doskonały sposób to znak rozpoznawczy niezrównanej serii, która ubarwiała życie niejednego dziecka w latach 90. Czy dzisiaj dzieci czytają Thorgala? Moje zaglądają do niego… niechętnie.
Thorgal Wilczyca
Thorgal Wilczyca to 16 tom serii głównej. Piszę o tym w ten sposób, bo w dzisiejszych czasach doczekaliśmy się spin-offów. Choć nieco zaryzykuję tym stwierdzeniem, bo wszystkich tomów, zwłaszcza tych pobocznych, nie czytałem, jest to jeden z najlepszych odcinków. Na pewno jest to jedna z moich ulubionych części. Do dzisiaj kojarzy mi się z zimą, choć, o dziwo, w środku śniegu jest niewiele. Cóż, jak dobrze pomyśleć, to większość Świąt Bożego Narodzenia, które przeżyłem, wyglądały tak jak w omawianym komiksie. Mroczna, ciężka atmosfera podsycana ulewami, mgłą i upiornie wyglądającymi bezlistnymi drzewami. W taką pogodę nikt nie chciałby przebywać na zewnątrz, w takie dni nikt nie chciałby znaleźć się w lesie sam. Niestety, czasem jednak wydarzenia nie idą po naszej myśli. Tego dnia rodzina Thorgala wpadła w poważne tarapaty. Wszyscy razem i każdy z osobna.
Dzisiaj zakupy komiksów są dziecinnie proste, wystarczy znaleźć interesującą nas pozycję w internecie, i o ile tytuł jest dostępny, listonosz przyniesie go nam za dwa, trzy dni. Kiedyś było to dużo bardziej skomplikowane. Tytułów trzeba było wypatrywać w kiosku, a w moim zasięgu, ze względu na wiek i możliwości przemieszczania, były tylko trzy punkty z kolorowymi zeszytami. Dystrybucja kulała na tyle, że do mojej miejscowości docierały tylko co poniektóre odcinki. W ten sposób z thorgalowej serii miałem całkiem pokaźną sieczkę, brakowało mi prawie co drugiego odcinka. Co ciekawe, mój kuzyn mieszkający 5 km ode mnie posiadał dokładnie te zeszyty, których mi brakowało, a nie miał tych, które były w mojej kolekcji. Tamtego dnia, w którym odpakowałem 16 tom, nie było to dla mnie ważne. Chłonąłem każdy kadr, wczytywałem się w każde słowo, aby nie uronić ani kropli.
Thorgal zawsze zachwycał mnie, już od samej okładki. Ta jest prześliczna. Mająca rodzić niewiasta, uwikłana w zawiłość swoich spraw, a w oddali spogląda na wszystko Wilczyca. Album nie dość, że jest zilustrowany w doskonały sposób, to jeszcze jest genialnie napisany. Do tego komiksu powróciłem, niby wracający do domu Aegerson i muszę przyznać, że miałem wielką frajdę, czytając go ponownie. Zachwyca to, jak wyraźnie rozpisane są postacie dramatu, jak zmyślnie scenarzysta rozstawia figury po planszy, niczym mistrz gry uwzględniając ukształtowanie terenu i dobierając odpowiednią broń. Każda z osób przedstawionych w komiksie ma swój charakter, ma też swój cel, jak choćby garbaty wieśniak, który prawdopodobnie śnił się niejednemu dzieciakowi po nocach. Ciupkę tylko się uśmiechnąłem ironicznie przy scenie porodu, zwłaszcza że ostatnio odkryłem tendencję Van Hamme’a do przesadzania i dramatyzowania. Cóż, wilczyce zwierzęta stadne. Lubią trzymać się razem. Tymczasem to wszystko, do zawilczenia za miesiąc.
Sylwester
Do tej pory w wilczym cyklu ukazały się:
- Człowiek Wilk
- To nie jest las dla starych wilków
- Smacznego proszę wilka
- Rufus. Wilk w owczej skórze
- Wilcze imperium
- Wilczyca
- Pan Kawalarz Wilk
- Wilcze sny
- Synowie Białego Wilka
- Wilk (z szuflady)
- Noc wilczej strzelby
- Wilki i koźlęta
- Serce wilka
- Jego wilczy sekret
- Śladem białego wilka
- Szósty rewolwer. Tom 5. Zimowe wilki
- Zima wilka
- Samotny wilk i szczenię. Tom 1. Szlak śmierci
- Wilki w ścianach
- Wilcze dzieci
- Ognisty wilk w Smallville
- Wilczyce deszczu
- Dwa małe wilczki
- Borka i Sambor. Wilki
- Błękitna jaszczurka. 4. Uśmiech wilka
- To nie jest BICEPS dla starych wilków
- WILK
- Czerwone wilczątko
- Król Wilków
- Tetfol. 1. Syn wilka
- Lisica i wilk
- Lux in tenebris. 2. Wilcza gontyna
- Wilczyca i czarny książę. Tom 1
- Yakari. W krainie wilków. Tom 8
- Kapitan Kloss. Gruppenführer Wolf
- Królewska Krew. Tom 3. Wilki i królowie
- Wilki. Historie prawdziwe
- Samotny wilk i szczenię. Tom 1 (nowa edycja od Hanami)
- Wydział 7. Wilki. Zeszyt 10
- Adaptacje literatury, Biały kieł
- Dwa gwoździe. Tom 2 (Telefon do piekła, Matka wilków)
- Samotny wilk i szczenię. Tom 2
- Elryk. Biały wilk. Tom 3
- S/N (wilk z S/N)
- Samotny wilk i szczenię. Tom 3
- Lupus. Tom 1
- Podziemny krąg. Wilk w matni
- Beastars. Tom 1
- Wiedźmin. Ballada o dwóch wilkach. Tom 7
- Wilcze doły
- Samotny wilk i szczenię. Tom 4
- Wolfhunt. Zguba
- Wilki z Nowego Meksyku
- MUTE – ON/OFF (Wolf)
- Samotny wilk i szczenię. Tom 5
- Wilk morski
- Alpha. Zapłata dla wilków. Tom 3
- Samotny wilk i szczenię. Tom 6
- Anne Bonny. Wilczyca z Karaibów. Tom 1
- Wilki, śpijcie dobrze